Obudził mnie deszcz stukający w parapet, a miałam taki piękny sen i to z tych świadomych czyli takich nad którymi panuję. Śniło mi się, że jadłam młode ziemniaczki i odrobiną śmietany i świeżutkim pachnącym koperkiem. To była uczta. Jadłam i jadłam i starałam się nasycić, żebym do nich na jawie nie tęskniła. Poproszę o więcej takich snów.
Wczoraj pobuszowałam po internecie i sporo się dokształciłam w temacie diety dukana. Przeczytałam też między innymi, że można jeść w minimalnych ilościach szynkę wieprzową. To dobrze, bo to zawsze urozmaicenie. Ze mną jest problem jeśli chodzi o mięso, bo nie jadam drobiu. Nie znoszę zapachu zwłaszcza kurczaków, nie lubię także widoku tych ,,żałosnych zwłok" leżących na półmiskach. Nie jadam również wędlin drobiowych. Wczoraj odkryłam też sklep dukana i trochę zakupów zrobiłam. Kupiłam skrobię kukurydzianą, desery, sos pomidorowy i serki topione. No i kakao 1 % tłuszczu. Teraz czekam na przesyłkę.
Dziś będę raczej leniuchować czyli zajmować się samymi przyjemnościami. Pewnie skończę kolejną czapkę i ostatnie haiku do antologii. Może zabiorę się za decoupage, a może poczytam, albo obejrzę film...
Menu: placuszki dukana z koncentratem pomidorowym i piórkami cebuli, sałatka z ogórka kiszonego, jajka na twardo, cebuli i tuńczyka z majonezem dukana, kotlet z jaj i cebuli, ryba z foli z tymiankiem, ogórek kiszony,
5 dzień diety dukana, spadek 0,60 czyli łącznie 3 kg. Od jutra chyba II faza przez 5 dni, bo tęsknię za warzywami.
ewakatarzyna
26 kwietnia 2014, 19:36Wiesz co mi się dzisiaj śniło ? Że wyszłam za mąż za kolegę z pracy, żeby nie musiał jako mój mąż gdzieś tam wyjeżdżać. A po tym ślubie byłam załamana, że co ja zrobiłam i nie mogłam go znaleźć żebyśmy się jakoś szybko rozwiedli zanim mój mąż prawdziwy się o tym dowie. O matko co za ulga jak się obudziłam :)
araksol
26 kwietnia 2014, 20:29hi,hi no to faktycznie...
KasiaS6060
26 kwietnia 2014, 16:44To ja się tak mordowałam z tymi korniszonami , bo nie za bardzo lubie , a można kiszone .
mikusia1971
26 kwietnia 2014, 15:34Waga pięknie spada, życzę wytrwałości w osiągnięciu celu : )
araksol
26 kwietnia 2014, 20:31dzięki, fajnie idzie
Alianna
26 kwietnia 2014, 14:59I ja Ci życzę sukcesów :-)))
araksol
26 kwietnia 2014, 20:33oby było dobrze...
mefisto56
26 kwietnia 2014, 14:36Źyczę sukcesów na Dukanie i miłego weekendu !!! Krystyna
araksol
26 kwietnia 2014, 20:32Dziękuję...
gilda1969
26 kwietnia 2014, 13:37A ja coraz poważniej mysle o przejsciu na 3 fazę. Już mi jest bardzo trudno. W końcu to już u mnie pół roku na fazie naprzemiennej i zaczynam sobiee popuszzczać, niestety waga od razu się mści jak kat. Jutro jeszcze mam proteiny i od poniedziałku chyba rozpocznę trzeci etap diety, bez względu na to czy cel osiągnęłam czy nie. Boję się zaprzepaścić. Ładnie Ci waga spada, brawo:)
araksol
26 kwietnia 2014, 14:06Leci leci z tym, że ja będę zrzucać etapami i spróbuję zrobić eksperyment czyli zrzucę z 8 i zrobię stabilizację a później następne 8...Zobaczymy może takie odchudzanie organizmu nie zmęczy za nadto...
gilda1969
26 kwietnia 2014, 14:16To może być dobry pomysł:)
KasiaS6060
26 kwietnia 2014, 11:58Jesz ogórki kiszone ?Ja jadłam w pierwszej fazie ale korniszony i w książce dukana jest wyrażnie napisane , że w 1 fazie dozwolone są tylko korniszony .
araksol
26 kwietnia 2014, 12:01jem ogórki kiszone i jest ok
gilda1969
26 kwietnia 2014, 13:32Bo kiszone też mozzna, ale u Dukana się tego nie znajdzie bo Francuzi nie jadają kiszonych ogórków, nie znają.
Penelope.
26 kwietnia 2014, 11:22Ziemniaki są zdrowe i nie można je jeść, byle nie z tłustym sosem, także ten sen może się spełnić ;d Miłego dnia zatem :)