Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
następny spadek


Wstałam dzisiaj wcześnie z powodu oczekiwania na kuriera, który ma przynieść książkę. Przesyłki jeszcze nie ma, a mnie się oczy same zamykają. Pogoda jest taka sobie czyli pochmurno i siąpi deszcz. Trochę mnie to, rozczarowało, ponieważ spodziewałam się śniegu. Może jeszcze poprószy. W domu ciemno, tak że od rana muszę mieć zapalone światło, bo jest ponuro jak w jaskini. 
Na wadze dalszy spadek i to nie taki mały, bo 40 dkg. Wniosek z tego, że dieta działa. I oby tak dalej. Wczoraj zjadłam na śniadanie jogurt, na obiad 2 paluszki rybne i 1 ziemniak, na kolację 2 łyżki sera białego z 1/2 puszki tuńczyka w sosie własnym i z cebulą. Oprócz tego było jeszcze 1/2 kromki chleba tostowego z ziarnami w formie grzanki z serkiem topionym i pomarańcza. Wypiłam 2 słabe kawy z sokiem z bzu czarnego i z mlekiem, herbatę z cytryną, 3 szklanki ziół, szklankę napoju typu cola i kilka szklanek wody. Był też ruch w postaci 3 kilometrów na rowerku stacjonarnym i medytacja Gabriela.
Dzisiejszy dzień też spędzę przyjemnie. Planuję skończyć skrzyneczkę/jeśli będzie lakier wysychał/i ozdobić ściankę pod kalendarz, którą pomalowałam wczoraj. Ozdobienie ścianki jeszcze przemyślę, bo nie wiem czy znajdę odpowiednią serwetkę. Mam w tej chwili tylko róże, maki, anioły i motyle, a tak sobie myślę, że do kuchni lepiej by pasowały zwierzęta albo owoce. Po południu wstawię też wiersz na portal i napiszę następny typu erekcjato. To będzie wyzwanie dla mnie, bo jeszcze tego typu wiersza nie pisałam.
Będzie też oczywiście dieta i ruch...


  • mefisto56

    mefisto56

    15 stycznia 2014, 15:27

    Witaj !!! W kuchni też ładńie wyglądają ozdoby np. gałązki różnych ziół ??? Życzę miłego wieczoru !!! Gratuluję spadku wagi !!! Pozdrawiam. Krystyna

  • Aidana

    Aidana

    15 stycznia 2014, 12:28

    Fajnie że spada. Z dietą trzeba po prostu trafić na swoją.Pozdrawiam

  • Alianna

    Alianna

    15 stycznia 2014, 12:27

    To był zatem pozytywny dzień, niech dzisiejszy też będzie :-)

  • gilda1969

    gilda1969

    15 stycznia 2014, 12:18

    A do mnie książka już dziś przyszła, nie mogę się doczekać, kiedy ją wezmę w ręce:) I choć na razie i tak dietę D. przeprowadzę do samego końca, choćby się waliło i paliło, to przeczytam ją, a do stosowania zostawię na czwartą fazę latem. A Gabriela też codziennie słucham z wielką przyjemnością:) Skrzyneczka na pewno bedzie prześliczna, ja uwielbiam maki i na pewno je bym wybrała:) Gratulacje za spadeczek, bardzo się ciesze, brawo!:)

  • fijka89

    fijka89

    15 stycznia 2014, 12:13

    To choćby ja. Też musiałam wstać wcześnie bo także czekam na kuriera i jeszcze go nie ma. A mogłam sobie pospać ;)

  • aldonnaa

    aldonnaa

    15 stycznia 2014, 12:12

    Dieta zawsze działa o ile się ją stosuje :_)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.