Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga stoi a waga urządzenie źle waży...
8 listopada 2013
Nic nie schudłam a głoduję bo albo jem więcej i tyję albo za mało i ciągle chodzę głodna. Chyba mam rozregulowany organizm i stąd te problemy. Dziś zjadłam pomidora, jabłko, kanapkę z wędliną, kotlet rybny, 2 małe ziemniaki bez tłuszczu i pół ogórka z łyżką śmietany i to wszystko. Wypiłam 3 szklanki ziół, 2 słabe kawy i 1 herbatę/ze słodzikiem/no i pół szklanki napoju pomarańczowego.Będzie jeszcze szklanka ziół i 2 wody z cytryną. Ruchu trochę miałam więcej niż normalnie bo byłam na poczcie z horoskopem a po południu przesadzaliśmy z mężem maliny. No i nie wiem co robię nie tak i czemu ta waga taka oporna i spadać nie chce. Czyżby to klimakterium było przyczyną ??? A w dodatku nowa waga się nie sprawdza i waży jak chce czyli 3 różne wyniki w ciągu godziny...Ech mam zły dzień i zaraz dla poprawienia nastroju zabieram się za malowanie albo za robienie kolczyków a później trochę poczytam...
mimi123
9 listopada 2013, 16:15moze zacznij sie wiecej ruszac ,zeby rozbudzic troche metabolizm ???
tolerancja2012
8 listopada 2013, 23:27A próbowałaś naszej diety ale z 1 posiłkiem białkowym ? nie same jajka ale mięso , warzywa , sery ??
MadameRose
8 listopada 2013, 20:44Mam nadzieję, że prędzej czy później osiągniesz upragnione rezultaty. ;)
alkapisz
8 listopada 2013, 20:12na kolację raczej jadaj białko bez węgli ,rano nie musisz sobie odmawiac chleba ,na obiad ziemniaków w rozsadnej ilości ,ale nie dawaj wtedy sosu,nie tłucz z masłem nie okraszaj niczym.Posyp pietruszka lub koperkiem..pycha ..;-)
alkapisz
8 listopada 2013, 20:10hhmmm a kotlet rybny był smażony na tłuszczu,a zioła to jakie pijasz,na lepsze trawienie? zmniejsz zioła bo rozleniwiasz jelita,będą problemy ,śmietanę zamień na jogurt grecki o obnizonej zawartości tłuszczu albo jogurt naturalny.Napój pomarańczowy z kartonika? za dużo cukru w nim,a jak często jesz,co ile godzin siadasz do posiłku.Najlepszy jest rozkłąd na 4 posiłki ewentualnie 5 z tym ,że I sniadanie,obiad i kolacja w wiekszej ilości a II śniadanie owoce a podwieczorek surówka warzywna,bez śmietany oczywiście.
mania131949
8 listopada 2013, 19:54Jak nie możesz się obejść beż ziemniaczków, czy pierożków, to może zastosuj sobie dietę rozdzielną, inaczej niełączenia? Tam ziemniaki i kluski są dopuszczalne, poczytaj sobie o tym w necie. Inaczej, to dieta dr. Haya (chyba!). Ja ją kiedyś stosowałam i dała pożądane efekty, potem niestety się nie pilnowałam z obżarstwem i teraz mam za swoje! :-)))
araksol
8 listopada 2013, 18:46Problem w tym, że ja właśnie najbardziej lubię węglowodany bo poprawiają mi nastrój i uspokajają mnie i nie wyobrażam sobie diety zupełnie bez klusek czy ziemniaków. Mogę nie jeść mięsa, słodyczy, pieczywa ale choć 1 ziemniaka czy 2 pierogi muszę...
mania131949
8 listopada 2013, 18:42Nie jedz ziemniaków i chleba! Od razu Ci spadek się pokaże.
Pueella
8 listopada 2013, 18:39Waż się tylko raz najlepiej rano i zobaczysz będzie dobrze i zacznie spadać :) skoro trzymasz dietę! POWODZENIA!