Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrót po kilku latach :) szukam swojej drogi


Hej, 

Wracam tutaj po kilku latach :) Co zmieniło się przez te 8-9 lat? spoooro :) ale w skrócie to mam dwójkę dzieciaków i jeszcze więcej nadprogramowych kg (81,5kg!!) i jeszcze mniej czasu :) P.S. czy są tu młode mamy? jak ogarniacie dom + dzieci + pracę na etacie + dietę / treningi? Jesteście heroskami!! <3

Powiem Wam, że nie zamierzam ustalać sobie tutaj postanowień od czapy, nie obiecam sobie, że skoro do wczoraj nie trenowałam, nie trzymałam się zdrowej diety w ustalonych granicach kalorycznych, jadłam węglowodany = słodycze!! to od dzisiaj tego wszystkiego nie będę robić i zacznę treningi 3x w tygodniu!!. Na pewno zaczęłam się edukować w temacie zdrowego podejścia do odżywiania, ogólnie zdrowia (swoją drogą jak czytaliście jakąś fajną książkę o takiej tematyce to podajcie tytuły). Mam takie przemyślenie, że na pewno nie chce przejść na żadną z diet typu białkowa, keto, owocowa itd. Raczej chcę utrzymywać zdrowy! deficyt kaloryczny, ograniczyć węglowodany, nie podjadać między posiłkami i pić wodę. Jeśli chodzi o ruch to nie zacznę raczej trenować na siłowni kilka razy w tygodniu czy nie zacznę biegać bo nie mam na to kompletnie czasu (rodzinka, dom itd :P). I taaak wiem, że jest mnóstwo osób, które to wszystko ogarniają ale na tym etapie którym jestem (dwójka małych wymagających dzieciaków + praca na etacie) nie mam ani siły ani czasu. Super, że już wiosna, za pasem lato więc chcę jak najwięcej czasu spędzać z dzieciakami na świeżym powietrzu i to by było chyba tyle z dodatkowego ruchu na ten moment (nie licząc obowiązków domowych) :). 

Słowa klucz: chcę / postaram się a nie muszę!!

Nie będę musieć, chcę spróbować, zobaczyć, podjąć jakieś wyzwanie, ogólnie szukam swojej własnej drogi, nie chce się szybko zniechęcić!

Zagłębiłam się też w temat zaburzeń odżywiania, nie byłam świadoma jak wiele osób ma z tym problem... bulimia, anoreksja - to poważne choroby, leczone przez lekarzy, ale kompulsywne objadanie się? wychodzi, że skoro nie masz dużej nadwyżki kg to nikt tego nawet nie zauważy ani nie weźmie na serio.. 

Niezdrowa relacja z jedzeniem / jedzenie żeby sobie coś zrekompensować / pocieszyć się / jedzenie z nudów lub po to by sprawić sobie krótkotrwałą przyjemność, a potem wpędzanie się w poczucie winy... 

Znacie to uczucie?

Ja trochę tak! 

Do następnego :)

  • Letys

    Letys

    2 kwietnia 2024, 16:48

    Polecam Ci książkę „ Glukozowa rewolucja” Jessie Inchauspe. Jak wyrównać krzywą cukrową, zapanować nad apetytem na słodycze, ogarnąć insulinooporność itd…

    • Anuuus17

      Anuuus17

      3 kwietnia 2024, 15:38

      Dziękuję za polecajkę, właśnie tego typu treści mnie teraz interesują :)

  • Użytkownik4253954

    Użytkownik4253954

    2 kwietnia 2024, 16:16

    Powodzenia i uśmiechu w staraniach, bo on jest bardzo ważny. Bądź dla siebie dobra;)

    • Anuuus17

      Anuuus17

      3 kwietnia 2024, 15:39

      Dziękuję :)

  • ognik1958

    ognik1958

    2 kwietnia 2024, 16:13

    hmm w 2014 przedstawiłaś fajna kolorowa tabele... pamiętam a potem kicha ja robię taele po przestrzeganiu wielu czynników i to zadziałało i..dopiąłem swego a teraz tylko trzymam wage meldując o przestrzeganiu.. moich "dziesięciu przykazań" uff a startowałem od 123kg i można czego i ci dojscia do upragnionej wagi życzę👍

    • Anuuus17

      Anuuus17

      3 kwietnia 2024, 15:40

      Dziękuję i gratuluję:) nadal szukam motywacji dla siebie i najlepszej drogi :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.