Cześć Skarby:-) Dziś był był piękny dzień, u nas cudna wiosenna pogoda, aż miło się oddychało:-))) W taką pogodę to człowiek chce wszystkiego:-) Zmian, działania, porządków, ćwiczeń... Niom wszystkiego:-) Ja dziś nie próżnowałam ogarniałam mieszkanie, składałam wysuszone prania, prałam następne, ugotowałam gar barszczu buraczkowego i ogólnie dzień w biegu.
Jasiek nadal ma katar i jak rano było "oki" (po nocy o której nie będę pisać bo monotonna nie chcę być...), i ja "mądra głowa" po południu zabrałam go na spacer, i spędziliśmy na nogach bez wózka godzinę, to chyba jemu jednak na dobre nie wyszło bo katar ma po pas i zaczął kaszleć... Więc niestety jutro chyba lekarz... oczywiście odsysaliśmy nosek, zakrapialiśmy, dałam mu też Nurofen (przeciwzapalny), i zobaczymy, jak dalej będzie kiepsko to jutro lub poniedziałek rano lekarz i już.
Piesek nasz nadal w szpitalu, ale wielkiej poprawy nie ma. Stan b/z :-(
Z fajnych spraw to mogę się pochwalić, że dziś miałam ogólnie aktywny dzień:
*10 min ćwiczeń z Jillian:-),
* 100 brzuszków,
* 35 minut rowerek stacjonarny,
* godzinny spacer,
* 40 minut odkurzania mieszkania:-)
Także nadrobiłam wczorajsze braki ćwiczeniowe:-)
Dieta na 100%, nie podjadałam słodyczy, kolejny dzień wyzwania zaliczony:-))) (a kusiło, że hohohoho. rogaty co chwila jakieś słodkości pod nos podstawia, mąż wciąga, syn starszy wciąga, babcia zjada szarlotkę, a ja oglądam... o raju...brrr).
A jadłam tak:
Razowe z miodem:-)
Na obiad łosoś wędzony (odgrzany), ryż, i sałatka z gotowanego buraka i kiszonych ogórków, z koperkiem i łyżką majonezu
A i nie pochwaliłam się, że rano było na wadze -200 gram:-))))))))))))) Cudny spadek po świętach, naprawdę wielka radość, bałam się bardzo zwyżki. Także buzia śmiała mi się od rana, i od razu nabrałam ochoty na gimnastykę:)
Także Kochani walczymy o każdy gram o piękne ciało, będzie bosko:-)))
Miłej niedzieli Wam życzę i pozdrawiam gorąco!!!!!!!
Ania
Weronika.1974
5 kwietnia 2016, 18:12aktywność na medal!!!
bilmece
3 kwietnia 2016, 21:04Piekne spadki zaliczasz :) Pieknie i zdrowo na Twoim talerzu a i za aktywnosc bije brawa:) Super! Spokonej nicki :)
Anulka_81
3 kwietnia 2016, 22:19Dzięki,buziaki:-)))
doloress1988
3 kwietnia 2016, 20:47Cieszę się z Twoich sukcesów ;) zdrówka dla Jasia ;)))
Anulka_81
3 kwietnia 2016, 22:18Oj dziękiu,przyda się bardzo:-)))
Palciaaaa
3 kwietnia 2016, 20:07Rewelacja spadek po świętach;) ja pewnie mam zwyżkę,ale zważę się dopiero 16 kwietnia.
Anulka_81
3 kwietnia 2016, 22:18Oj to długhoi jeszcze,ale to chyba lepiuej.rzadziej masz stres:-)
azoola
3 kwietnia 2016, 12:19Wygląda na to ,ze wiosna na dobre zawitała:) Spadek po Świętach ? Gratulacje !
Anulka_81
3 kwietnia 2016, 22:17Yo:-))) dziękuję:-)))
CookiesCake
3 kwietnia 2016, 11:18Dokładanie, jak pogoda dopisuje to stajemy się innymi ludźmi! :D Ja dzisiaj planuję wyciągnąć faceta z domu i iść przed siebie na długi spacer w nieznane rejony :D
Anulka_81
3 kwietnia 2016, 11:56I bardzo dobrze:-) normalnie Hawaje za oknem,trakue słońce:-))) buziaki!!!!
ewela22.ewelina
3 kwietnia 2016, 10:11hej ale tuta optymistycznie:)))) az se ciesze do ekranu hihi :)
Anulka_81
3 kwietnia 2016, 11:55:-)))) buziaki:-)))
nataliacz
3 kwietnia 2016, 09:29U mnie też wczoraj mały kryzys słodyczy. Na szczęście pomogła kanapka z miodem; )
Anulka_81
3 kwietnia 2016, 11:53Toż to najlepsze lekarstwo i owsianki wszelkie też:-))) buziaki
lapaz80
3 kwietnia 2016, 09:24U mnie też córa zasmarkana i kaszle na maxa. Jak nie przejdzie do jutra będę musiała iść na opiekę. Gratuluję kolejnego spadku.
Anulka_81
3 kwietnia 2016, 11:52Dzięki i dużo zdrówka dla mełej;-)))
cynamonowy44
3 kwietnia 2016, 09:02katar odsysasz "odkurzaczem?" bo to lepsze niż gruszki
Anulka_81
3 kwietnia 2016, 11:52Tak:-))))
EwaFit
3 kwietnia 2016, 08:41Tak tak, każdy spadek grama sie liczy! A Jasiek---no cóż, pewnie jak piszesz trzeba będzie iść do lekarza :(
Anulka_81
3 kwietnia 2016, 11:51Niuestety ale tak,ma mnega katar i kaszel.jutrto rano z nim pojadę "skoro świt";-)
aluna235
3 kwietnia 2016, 08:37Niedziele, obudziłam się o 7 rano, pomyślałam, że za wcześnie wstawać i zaczęłam czytać wpisy na Vitalii, będąc w łóżku na komórce. Po przeczytaniu Twojej pamiętnikowej kartki przypomniało mi, że moja Ani 13latka nie dawała mi spać jak była mala, przez dwa lata nie przespała ani jednej całej nocy, sporo chorowała i dała mi nieźle w kość, a teraz słodko śpi w pokoju, śpioch z niej się zrobił przeogromny. Twój dzień byłna 100%, ja małych dzieci już nie mam, wiec też chcę mieć dzień na 100%, wstałam, poćwiczyłam (choć palec jeszcze boli) i tak zaczęłam dzień. Moc uścisków Motywacjo moja cudna :) Cmok cmok
Anulka_81
3 kwietnia 2016, 11:51Och Kochanie:-))) ty masz palec złamany:-( Tak,dzieci małe mają swoje "prawa". Na szczęście niuespanie kiedyś minie:-))) buziaki
LepszaWersja
3 kwietnia 2016, 08:30Trzymam kciuki za psinkę. Ja rok temu przeszłam przez taki dramat z kotem. Wydałam fortunę na leczenie, mimo, że był śmiertelnie chory. Niestety nie przeskoczyliśmy tego, wyrok wisiał nad nami od początku. W końcu skróciliśmy jego cierpienie, bo nic już nie działało :( przykre, że nasze pupile muszą cierpieć. Mam nadzieję, że stan Lenki się poprawi i antybiotyki zadziałają!
Anulka_81
3 kwietnia 2016, 11:49Chyba jest lepiej;-) jutro usg pokaże co się dzieje w środku lenki:-)