Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
85 dzień smacnie dopasowanej/ po "mojemu" ;-)


Witam Wszystkich ciepło i serdecznie!!! Mam nadzieję, że Wasz 13 -ty był szczęśliwy. Mój w zasadzie tak. Powodów do narzekania nie miałam, zwłaszcza że rano szklana pokazała -100gram(impreza):D;) względem tego co na pasku. Wiem, że to niewiele, ale jakże się cieszę że w tę stronę :-))) Fruwałam więc dziś naładowana energią :-)))8)

Co do diety to i owszem wpadki były, ale nieduże. Zachowałam ją gdzieś w 85% :-) Z aktywności dziś troszkę słabiej, z tego względu, iż małżonek później wrócił z job, nie za bardzo mógł mnie odciążyć od dzieci. Jasiek też się wieczorem nie popisał, ze trzy razy się budził od położenia (oczywiście Antoś miał w tym udział, jest mistrzem w "budzeniu" brata...), także ćwiczyłam około 30 minut z Mel B (ale dopiero przed 22gą zaczęłam:PP...) , zrobiłam ABS, pośladki i ramiona i plecy :-))) Uwielbiam tę kobietę :-) Potrafi tak ćwiczyć, że człowiek i owszem zmęczy się, ale ile radości, ile szczęścia, ile satysfakcji po "desce" się ma :-)))))))) Także ja trwam i Wy trwacie, i wszyscy trwamy w walce i należy się nam (puchar)!

I walczymy o lepsze JA :-))) Każdy z osobna i wszyscy razem :)(ninja)(ninja)(ninja);)

Ponieważ padam już na pyszczek, to pokrótce pokażę co jadłam:

"królewskie" śniadanie :-)))

równie cudne 2 śniadanie

obiadek: 65 gram makaronu razowego, dużo buraczków, i 1 kotlecik (chudy)

A tu moje buraczki - dużo zrobiłam, kocham je po prostu i w domu też lubią, nawet Antoś zjada bez marudzenia :-)

podwieczorku jako takiego brak, wszamałam troszkę tych buraczków jeszcze :-)))

i skubnęłam "zamordowanego" Mikołaja, ale tylko skubnęłam (mąż "pilnował" hihihihihihi)

Kolacja w miarę lekka, sałatka z lodowej, pomidora, 2 rzodkiewek, 1/2 papryki, 1 łyż oleju, i odrobiny fety z ziołami, do tego mała kromka razowa z masłem;-) plus cała marchewka (musiałam coś gryźć jak oni raczyli się mikołajem...:PP(kreci)(szloch):x(uff);))

Także nie było źle dziś, wracam na właściwe tory:-)))

pozdrawiam ciepło

Ania(kwiatek)

  • GrubaEmigrantka

    GrubaEmigrantka

    14 stycznia 2016, 21:57

    Podziwiam mobilizację do ćwiczeń o 22!! Ja również kocham buraki, przede wszystkim mają bogate walory odżywcze i są smaczne. Pyszna sałatka na kolacje :), z czystej ciekawości ile kalorii wynosi / ma wynosić Twoja dieta? 1300kcal/dzień?

    • Anulka_81

      Anulka_81

      14 stycznia 2016, 22:14

      U mnie powinno być 1500-600 ale ja dodaję troszkę od siebie,takze pewnie z 1700 kcl wychodzi.trudno,byle zdrowo i do przodu :-)))

  • mychamisia

    mychamisia

    14 stycznia 2016, 21:27

    kobietko,kiedy ty to wszystko ogarniasz:dom,dzieci,gimnastyka i jeszcze zdjęcia dań-SZACUN !!! :)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      14 stycznia 2016, 22:12

      Oj tam,oj tam.można dać radę ;-)))

  • majdeczk

    majdeczk

    14 stycznia 2016, 15:52

    -100 gram to też super osiągnięcie, ważne że waga idzie w dół :)))

    • Anulka_81

      Anulka_81

      14 stycznia 2016, 17:25

      Oj tak,jeść i chudnąć to sama frajda :-)))

  • lilia_roza89

    lilia_roza89

    14 stycznia 2016, 13:13

    Jak zwykle zdjęcia mnie motywują! :)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      14 stycznia 2016, 17:25

      I smacznego :-)))

  • LenaMagdalena2016

    LenaMagdalena2016

    14 stycznia 2016, 11:48

    Buraczki i makaron razowy ! Uwielbiam! A buraczki szczególnie- i na ciepło z patelni i na zimno z cebulką! <3

    • Anulka_81

      Anulka_81

      14 stycznia 2016, 12:08

      Tak jak i ja:-))) mniam!!!

  • brisbane

    brisbane

    14 stycznia 2016, 09:47

    super pamiętnik :) odwiedzam Cię codziennie. dzięki za fajne "inspiracje jedzeniowe", za dodawanie zdjęć. :) proste, dobre, polskie. świetnie! :D

    • Anulka_81

      Anulka_81

      14 stycznia 2016, 11:40

      Proszę bardzo i do "usług" :-))) buziaki

  • Anika2101

    Anika2101

    14 stycznia 2016, 09:16

    Ja Ciebie podziwiam , że przy dwójce dzieci znajdujesz czas na wieczorne ćwiczenia, ja bym padła. Super że waga idzie w dół powodzenia w daleszj walce. Buziak oraz miłego dnia Ci życzę x

    • Anulka_81

      Anulka_81

      14 stycznia 2016, 11:40

      Niom mąż pomaga,tak sama sama nie dałabym rady:-) buziaki

    • Anika2101

      Anika2101

      14 stycznia 2016, 12:37

      Widać że masz kochającego męża. Mój też jest bardzo dobry wiem jakie to szczęście mieć kogoś takiego przy sobie.:)

  • mania_zajadania

    mania_zajadania

    14 stycznia 2016, 09:10

    Kurcze, a ja się nie mogę zmobilizować do dywanówek....No za chiny ludowe mi nie idzie. Jak położę Szefową wieczorem to niczym się obejrzę sama musze iść spać;)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      14 stycznia 2016, 11:39

      Wygospodaruj 30 min,nawet przed jej spaniem.niech tatuś potatusiuje,30-40 min musisz mieć DLA SIEBIE!!!!WALCZ O TO!

    • mania_zajadania

      mania_zajadania

      14 stycznia 2016, 18:10

      Tatus potatusiuje chętnie, tylko ja juz wieczorem sił nie mam. Motywacji znaczy się. Ale dizś chociaż 8 km pospacerowałam.

  • Annanadiecie

    Annanadiecie

    14 stycznia 2016, 09:09

    Eh, narobiłaś mi spaka na czekoladę:-) Podziwiam Cię - mimo dwójki małych dzieci nie szukasz wymówek, tylko trenujesz! Wielkie brawa, jesteś bardzo inspirująca.

    • Anulka_81

      Anulka_81

      14 stycznia 2016, 11:37

      Tak sobie postanowiłam,ćwiczenia MUSZĄ być.mogę nie oglądać tv (bo nie mam na to czasu),czytać mniej(niestety),niedospać (horror),ale pićwiczyć muszę ;-)

  • am1980

    am1980

    14 stycznia 2016, 07:00

    każdy spadek motywuje, tak 3maj, a jedzonko faktycznie królewskie!!!

    • Anulka_81

      Anulka_81

      14 stycznia 2016, 11:34

      Dzięki:-)))

  • chrupkaaaa

    chrupkaaaa

    14 stycznia 2016, 06:57

    Pięknie jak zawsze. Gratuluję spadku. U mnie jutro oficjalne ważenie. Eh... jakoś nie przejmuję się tym, czuje że będzie wzrost. Wrednej @ nie ma. Poproszę przepis na te buraczki. Noo ktoś nieźle Mikołaja "załatwił". Kochana ja Cie tak podziwiam za wiele rzeczy... Buziole

    • Anulka_81

      Anulka_81

      14 stycznia 2016, 11:34

      Buraczki rzecz prosta.najpierw ugotować 5-6 szt całe.potem obrać,starkować,wrzucić na patelnię,wycisnąć pół cytryny,popoierzyć,posolić,dodać troszkę oleju,przesmażyć i można szamać;-) dużo zależy od burakóq- powinny btć słodkie i przeważnie są (ja kupuję w biedronce lub tesco i są OK).BUZIAKI

  • okate

    okate

    14 stycznia 2016, 00:12

    a ja w święta zjadłam pół domku z piernika:)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      14 stycznia 2016, 00:20

      I na zdrowie :-)))))

  • doloress1988

    doloress1988

    13 stycznia 2016, 23:50

    Biedny Mikołaj z nożem w plecach :P ja też uwielbiam buraczki ;) ♥

    • Anulka_81

      Anulka_81

      14 stycznia 2016, 00:19

      ha, zasłużył mógł nie kusić :-)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.