Witam Was Kochani! Ja nadal walczę, piłka w grze. Odzyskałam pokłady sił, tych wewnętrznych, gdyż jak doskonale wiecie, w odchudzaniu najważniejsza jest głowa :-) Niczym innym człowiek się nie zmusi, jak w główce i sercu nie będzie pragnienia zmiany w życiu. Mój proces trwa, jeszcze nigdy tak długo nie byłam na żadnej diecie, nigdy tyle nie ćwiczyłam ( z czego niezmiernie się cieszę), i w sumie fajnie, że jednak można:-) Można czasem upaść, a potem powstać, a potem dalej iść do przodu :-))) Niom i mam Was, Wszystkich, którzy rozumiecie jak odchudzanie jest skomplikowany procesem, zwłaszcza u kobiet, gdzie byle co potrafi nam go zaburzyć (hormony, humory, miesiączki, stresy, dzieci i tysiące innych powodów gdzie możemy wszystko rzucić w pieruny...). Także chwilo trwaj, my trwamy w postanowieniach i to najważniejsze jest!!!!
Dietę stosowałam dziś całkiem z powodzeniem, może troszkę kcl za dużo zjadłam, np. dodatkowe jabłko już po kolacji, ale przecież bywa i tak;-) Głodna na pewno dziś nie byłam.
Z aktywności to: byłam na dłuższym spacerze z Jaśkiem i psem, byłam na zakupach (szybkich) w tesco (promocja mango i bananów) i pojeździłam na rowerze stacjonarnym wieczorkiem 42 minuty (spaliłam ponad 210 kcl), wypociłam się i poczułam coool :-)))
Także dzień miałam bardzo udany, mam nadzieję, że wy również:-) Oczywiście pomógł mi w tym i mąż, i starszy syn, sama bym wszystkiego nie ogarnęła:-))) Ale to cieszy jak oni wezmą Jasia (który dziś był bardzo dobry w sumie), pobawią się z nim, a ja mogę popedałować :-)))
Foto menu:
owsianka na chudym mleku (200ml), z cynamonem, kilkoma żurawinami, i 1/2 tartego jabłka obiad jak wczoraj :-) Jak to pisze Aluna wyjadam "resztki" ;-) pyszny koktajl, banan, chude mleko, kakao (naprawdę polecam wszystkim- zastępuje deser!) robi się w 2 minuty :-) zwykła kolacja, 70 gram ciemnego chleba (ten z żurawiną akurat) , serek twarogowy do smarowania, i pomidorek malinowy moja słabość :-) jabłuszko:-))) Mam nadzieję, ze u Was OK. pozdrawiam serdecznie Ania
doloress1988
15 stycznia 2016, 23:00Super, pięknie :) a jabłuszko w postaci słabości jest jak najbardziej ok ;)
Anulka_81
16 stycznia 2016, 12:12Te jabłuszko ratuje wszystko :-)))
xwxexrxoxnxixkxa
15 stycznia 2016, 20:59kakao prawdziwe?? to jutro sobie zrobie :) ale mam tylko kako prawdziwe
Anulka_81
15 stycznia 2016, 21:08Tylko praedxiwe,bez cukru oczywiście.banan robi za cukier i jest bardzo ok.nie czuć banana,czuć kakao:-)))
chrupkaaaa
15 stycznia 2016, 19:36Oj tak - my kobiety to mamy przewalone i zawsze jakoś pod górkę. Raz lepiej raz gorzej ale walczymy o siebie. Widzę Kochana ze odnotowalas kilogramowy spadek. Noo jestem z ciebie dumna i to fest. Wymiatasz ze ho ho. Ale będą z nas laski.
Anulka_81
15 stycznia 2016, 21:07Co ty kochana 200 geam spadku od ub tygodnia.marnie.ale niech będzie i tak,oby w tę stroné:-(
iw-nowa
15 stycznia 2016, 16:04Chyba wreszcie do nas wszystkich tu obecnych dotarło, że dieta to nie coś na chwilę, tylko na pełny wymiar godzin. I że trzeba się trochę wysilić, żeby poszła dobrze i żeby mieć wszystko pod kontrolą. I że wszystkiego i tak się nie da, nie codziennie i nie zawsze, ale jakoś trzeba iść do przodu mimo trudności. Gratuluję takiego podejścia. Jedzenie fajne, sama bym mogła do Ciebie wpaść na obiad, bo mi się dziś nie chce gotować! :)))
Anulka_81
15 stycznia 2016, 16:36A u mnue racycgy :-)))) z jabłkami :-))) Tak ro fakt,to sposób życia,zmiana musi być trwała:-)
cynamonowy44
15 stycznia 2016, 15:34Tylko pozazdrościć;)! Chyba jeszcze miesiąc minie nim zlape konkretna motywację i energię od Ciebie;) Buziaki, spisujesz się na medal;)
Anulka_81
15 stycznia 2016, 16:35Bierz Kochana bierz,to trzeba poczuć gdzieś w środku pomiędzy głową,a żołądkiem.i musi ci się chcieć samej,nie dla kogiś,nie za kogoś,tylko dla SIEBIE!!!
cynamonowy44
15 stycznia 2016, 16:37tak, dla SIEBIE :) ALe wiesz, czasem to się gdzieś traci, jakieś gorsze dni i jest kiepsko... Ja już mam to szczęście, że te konkretne kg już zgubiłąm :) Dlatego te ostatnie sa trudne, szczególnie kiedy nie ma diety na 100% ;p
Anulka_81
15 stycznia 2016, 17:11To fakt bardzo pięknie ci zeszło !!! Wykonałaś super robotęm!!
GrubaEmigrantka
15 stycznia 2016, 14:25Dawno nie jadłam mango, chyba dziś zakupię drobny zapas na weekend :) pyszne jedzonko (jak zawsze zresztą) a waga zleci, kiedyś zleci, z reguły wysiłki nie zostają bez echa, cierpliwośći. Buziaki :))
Anulka_81
15 stycznia 2016, 16:34Oj tak,tylko cierpliwość nas uratuje,zaliczyłam dziś spadek o całe 200 gram,RANYYYYYYYY!!!! nic to cieszę się,że w rę stronę :-)
natalie.ewelina
15 stycznia 2016, 13:32Kochana jak ja ci zazdroszcze tego zapal i woli walki. ?ja wykupilam 4 tyg temu SD i nic...przaslij troche mocy....pozdrawiam
natalie.ewelina
15 stycznia 2016, 13:32Kochana jak ja ci zazdroszcze tego zapal i woli walki. ?ja wykupilam 4 tyg temu SD i nic...przaslij troche mocy....pozdrawiam
Anulka_81
15 stycznia 2016, 16:32Proszę bardzo,ABRA KABRA - BIERZ!!! :-)))
Maarchewkaa
15 stycznia 2016, 12:19Lepsze jabłko niż czekolada ! ;) tak więc spoko, nie przejmuj sie tym małym "grzeszkiem" :) jak zwykle u Ciebie apetycznie :) aż chce sie jesc te fotki :D pozdrawiam :*
Anulka_81
15 stycznia 2016, 16:32Dzięki,choć fakt,że troszkę ciągle za dużo u mnie tego jedzenia ;-)
ellephame
15 stycznia 2016, 11:07Zgadzam się w 100 % Wszystko zaczyna się w głowie i jak tam się dobrze poukłada to nie tylko dieta idzie z powodzeniem ale od razu całe życie wydaje się bardziej poukładane. Super podejście i tak trzymaj. Każdy ma różne wzloty i upadki, ważne by się za każdym razem podnosić i iść dalej. Brawo.
Anulka_81
15 stycznia 2016, 16:31Dzięku :-)))
Annanadiecie
15 stycznia 2016, 10:48Ile masz kalorii aktualnie na SD?
Anulka_81
15 stycznia 2016, 16:301500-600 ale przeginam,także...
saga86
15 stycznia 2016, 08:20Świetna aktywność :) ja mam codziennie 2 jabłka, albo 2 pomarańcze, więc całkiem spoko, duże ilości:)
Anulka_81
15 stycznia 2016, 16:30Dzięki,owoce są super,ja kocham jabłka zwłaszcza Chempion :-) lub Renetę:-)
Anika2101
14 stycznia 2016, 23:20Witaj zgadzm się z Tobą. Naprawdę trzeba sobie wszystko w głowie poukładać i chcieć coś zmienić w swoim życiu i sposobie żywienia wówczas dieta się uda. W przeciwnym wypadku znów się wraca do punktu wyjścia. Tak trzymaj a na wakacje będziesz miała niezłą figurkę. Buziaki i spokojnej nocy Ci życzę x
Anulka_81
14 stycznia 2016, 23:38Tobie też spokojnych snów!!!:-)