Jednak muszę potwierdzić że odchudzanie się kiedy ma się lat 40+ jest nie lada wyzwaniem. Dziś mija kolejny tydzień mojej walki. Jak co piątek weszłam na wagę i co????? ..... lipa wciąż to samo. 75. Już nie wiem co zrobić żeby choć trochę spadło. Niby odkąd zaczęłam walkę z wagą spadło mi 3 kg ale od 3 tygodni nic się nie zmienia. Początkowo myślałam że to chwilowe, że nie trzymałam diety itd ale teraz na prawdę się przykładam. Ćwiczę codziennie od 15 minut do godziny w zależności ile mam czasu. Co prawda brzuch się trochę zmniejszył ale wydaje mi się że to mało na to co robię. Tak wiem - tłuszcz zamienia się w mięśnie i dlatego waga stoi ale to takie demotywujące. Na prawdę chciałabym zobaczyć większe efekty. Kupiłam tez sobie herbatkę na odchudzanie. niby ma przyśpieszać przemianę materii ale może za krótko ja piję. W środę spytałam syna czy coś widać że się staram. Popatrzył, pomyślał i stwierdził że On nic nie widzi. Załamka. A myślałam że do końca roku uda mi się zrzucić jeszcze 5 kg. Teraz widzę że nie ma szans. A tak mi się marzy żeby zobaczyć 6 z przodu.... Przed nami Święta - coprawda nigdy się nie objadałam ale to zawsze mniej ruchu. Więcej siedzenia i kanapowania. Na pewno zmian nie będzie. Po cichu jeszcze liczę że może jak pojadę na narty na Sylwestra to będzie procentować, bo odkąd ćwiczę naprawdę lepiej się czuję. No i może wtedy?
Dziś wieczorem pomiary. Może chociaż tu będą jakieś zmiany......
majkapajka
20 grudnia 2015, 20:43Eh tam faceci to nigdy nie dostrzegaja spadku wagi, u mnie to nawet moja najblizsza kolezanka dostrzegla dopiero po 6 kg!!! Nie przejmoj sie i rob swoje! Ale jesli od 3 tygodni nie schudlas nic to przyjrzyj sie temu co jesz. Moze gdzies zjadasz ukryte kalorie o ktorych nie myslisz? Najlepiej przez jakis czas sobie zapisywac kazdy kes i policzyc - czasem mozna sie zaskoczyc ile wiecej sie zjadlo!
Justyna40
18 grudnia 2015, 21:12Tak podstawowy mój cel to 74.... A chudnąć jest rzeczywiście trudno.
eszaa
18 grudnia 2015, 13:56jak obwody spadają, znaczy,ze dieta działa. U mnie tez kiepsko z odchudzaniem,mimo trzymania diety.Chyba nie ma wyjscia i trzeba przeczekac zastoj