Wracam do Was kochani. Zupełnie się już ogarnęłam, zupełnie weszłam w rytm pracy, idzie mi już dobrze i potrafię ustalić sobie co i kiedy mam jeść niezależnie od zmiany (rano/popołudnie). Muszę się również pochwalić że udało mi się zerwać z nałogiem obgryzania paznokci : pomyślałam sobie, że jak tak się zaczęło moje całkiem pierwsze odchudzanie to teraz też tak może być, to teraz też to może mnie zmotywować do dalszej walki, bo skoro to mi się udało to i dieta również mi się uda. Na myśl o słodkim mnie mdli - bardzo dobrze !! Czekałam na ten moment !!! Przyznaję się bez bicia - waga: 72,1 !!!!! Czyli przytyłam (????) troszkę, bo pewnie i w jelitach nieco zalegało i zastój wody. Jestem na diecie już tydzień, na razie się nie ważę, mam nadzieję że dawna waga zbliża się z każdym dniem ;)
Pozdrowionka dla wszystkich !!!!
96Misiaa96
27 października 2013, 20:28Widzę ,że nie tylko ja wracam :) Gratuluję wygranej z nałogiem !
chyba_pesymistka
27 października 2013, 11:30będzie dobrze :))
inesiaa
26 października 2013, 23:00Trzymam kciuki:)))