Nie wiem czemu, przecież już mam dość duże doświadczenie w handlu, a zżera mnie taki stres, że mało co spałam i przeczyszcza mnie jak po czopkach !!!! Nie wiem sama od czego to, bo przed pracą nie czuję stresu, poza tymi właśnie objawami. Idę w młody zespól a do tego sami koledzy i koleżanki (dwóch chłopaków mniej więcej w moim wieku, z którymy w PoloMarkecie pracowałam, jedna koleżanka z którą też przez chwilę pracowałam w Polo i sąsiadka moich rodziców jako kierowniczka - no lepiej wymarzyć sobie nie można !!!! ) i wiem że sobie poradzę, ponieważ praca w sklepie to to co kocham !!!! A jednak objawy stresu są - chociaż odczuć stresu żadnych. Pewnie bardziej się stresuję tym, jak tatuś sobie poradzi, chociaż w tym też wiem, że będzie dobrze, będę się bardziej martwić jak będę miała na rano i dziadek będzie musiał sobie radzić...........WIDAĆ TAK JUŻ MUSI BYĆ, ŻE MY KOBIETY ŻYJEMY PO TO ŻEBY SIĘ ZAMARTWIAĆ
Jeżeli chodzi o dietę to idzie wyśmienicie. Myślę że dzisiaj zjem porządne śniadanie, bardzo porządny obiad, żeby w sklepie móc zagryść tylko jabłuszko i po powrocie po 22 coś lekkiego, np sałatka z pomidorka i czegoś tam jeszcze bądź jogurt naturalny. Na wagę zamierzam wskoczyć w piątek bądź w sobotę...może od tego stresu kilogram ubędzie
TRZYMAJCIE SIĘ MOI MILI I POWODZENIA !!!!!
A i jeszcze tak dla mam, jakby któraś w Was chciała kupić coś dla swojej pociechy na jesień/zimę. Jest coś dla półroczniaka, coś dla roczniaka i półtoraroczniaka- dwóch lat. Oczywiście dla vitalijek jakiś bonus znajdę do zakupu
link jeden podaję, resztę znajdziecie ;) nie ma tego dużo ale wystawiłam te najładniejsze rzeczy.
ps. kiedyś ktoś mi tu powiedział że źle robię, że zalewam płatki wrzątkiem, takie małe co nieco: https://vitalia.pl/fitness/bieganie/art21,jak-przygotowac-owsianke.html
MarionLuna
30 sierpnia 2013, 12:55Wiem co to stres, mnie pewnie niedługo dopadnie przed studiami ;) Ale skoro kochasz to robić to nie masz co się martwić :) Dobrze będzie :)
inesiaa
26 sierpnia 2013, 18:26Powodzenia:)
tarnish
26 sierpnia 2013, 10:47A może to z radości i z tego że doczekać się nie możesz pracy masz takie objawy? :) Bo widzę, że starsznie szczęśliwa jesteś, że tam idzesz. :) Powodzenia w pracy i w gubieniu kg! :)
kikizafryki
26 sierpnia 2013, 08:04Powodzenia!