Cześć,
Trzynastego w piątek, wielu nie lubi takiej daty, ponoć pechowa... Ja tego powiedzieć nie mogę, w końcu urodziłam się 13 w piątek Do rzeczy, drogie Panie waga stooooi, po konsultacji z dietetyczką Vitalii mam zejść na 1200 i zobaczymy co będzie się działo. Stepperek i piłeczka po 30 min 3 x w tyg. mam nadzieję, że rozwinę się w temacie ćwiczeń. Swoją drogą zabawne, że w trakcie bolą uda a po, łydki - śmiesznie się po schodach schodzi ani na palcach, ani na piętach... zastanawiałam się czy nie zjechać na d...pce ale jeszcze świeżo odnaleziona kość ogonowa by się poobijała, więc zeszłam jak umiałam/mogłam. Wracając do tematu, jak pisałam 1200 kalorii, no właśnie jak tego dotrzymać kiedy dziś w podziękowaniu z współpracującej firmy dostałam takie pachnące, śliczniutkie coś
Swoją drogą zrobiło mi się bardzo miło, bo podziękowali, a od szefa nawet słówka dzięki nie usłyszałam mimo wielu dni pracy do późna, pracy w trakcie choroby i nie przy wypłacie też tego nie docenił. Olać go - to moje motto ostatnio, a że dziś piątunio to tym bardziej.
Plan na nadchodzący tydzień: dieta, ruch, nie dać się czekoladkom, nowe piguły i starać się mieć dobry humorek, czego i Wam życzę
KASI2013
30 listopada 2015, 10:12ale masz fajne urodzinki :D ... w nagrodę żaden pech Ci niegroźny :) nawet takie czekoladki nie są w stanie zepsuć cokolwiek ;D dużo humorku na co dzień i trzymam kciuki za spadki :))) buziaków milion :D
justyna3mk1
16 listopada 2015, 20:261200 kalorii to trochę mało, oj mało.
Anula32
17 listopada 2015, 18:08Wiem, ale trzeba sprawdzić czy zadziała.
marta_kokocinska (pracownik Vitalia.pl)
16 listopada 2015, 08:49Powodzenia w dietowaniu! (14 lat mieszkałam pod numerem 13, więc w piątek 13stego nie zwykłam wierzyć ;) )
Anula32
16 listopada 2015, 08:51Dziękuję:)
aluna235
13 listopada 2015, 17:52Nigdy 13 w piątek nie był dla mnie pechowy. Pecha maja chyba tylko Ci, co już od rana myślą pozytywnie i takie mają nastawienie do świata. Czekoladki wyglądają mega kusząco. Słodkich chwil ;) Pozdrawiam
Anula32
14 listopada 2015, 14:35Oj kuszą :-)
angelisia69
13 listopada 2015, 16:52ja tam nie wierze w te piatki srątki,wbrew pozorom piatki 13 przynosza ludziom szczescie ;-) 1200kcal ojej to malusio strasznie :/ nie lepiej jesc wiecej i zwiekszyc ruch?Czekoladki wygladaja super
Anula32
13 listopada 2015, 17:22Czasu już brak, niestety.
malutka1812
13 listopada 2015, 14:47Ja od wczoraj wierze w piątki 13-ego i czarne koty. Będąc z córką u lekarza na kontroli chcąc wrócić do domu wsiadam do samochodu odpalam a on ni hu hu zaczęło coś pikać jakiś komunikat czerwony wyskoczył okazało się ze nie dość że skończył się płyn hamulcowy to i klocki... Jadąc do lekarza czarny kot przelecial mi drogę ;-) a czekoladkom za nic w świecie bym się nie oparła pozdrawiam :-)
Anula32
13 listopada 2015, 14:55hmm, spójrz na to z drugiej strony, zapikało czyli Cię ostrzegło, klocki wymienisz, płynu dolejesz i masz sprawne autko i kota nie uśmierciłaś:))) miałaś szczęście:)
malutka1812
13 listopada 2015, 17:31No w sumie jak by z tej strony na to spojrzeć to masz rację :)
malutka1812
13 listopada 2015, 17:32No i kot miał szczęście :) chociaż tyle lat już jeżdżę i jeszcze żadnego kota nie uśmierciłam ;)
eszaa
13 listopada 2015, 14:39ja bym nie miała siły sie nie skusic na te czekoladki. Nie ma, to nie ma, ale jak są... ojjj, cięzko sie powstrzymać. "Sprzedaj" to komuś ;)
Anula32
13 listopada 2015, 14:52sprzedawać nie muszę, już się rodzinka z nimi rozprawi:) cholerka, będę musiała zamknąć oczy