Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podsumowanie miesiąca


Przez ostatni tydzień udało się zrzucić 0.5 kg. Może mało, ale idzie w dobrym kierunku 😁.

Ćwiczenia były tylko raz w tym tygodniu, po wszystkim prawie wyplułam płuca więc na razie odpuszczam. Muszę poczekać aż wyzdrowieję na dobre, wtedy ruszę ponownie ze swoim treningiem:) Jak na razie mycie okien i sprzątanie w domu to max moich możliwości sportowych 😉

W styczniu dobrze mi poszło. W sumie udało mi się zrzucić 5.3 kg, centymetry również spadły. Najwięcej w talii (9 cm), potem w biuście (5 cm), najmniej w biodrach (3 cm). Ubrania wydają się nieco luźniejsze, ale wizualnie nie widzę jeszcze efektów. Schodzę z dużej wagi, więc znaczna część pozbytych kilogramów to woda. Myślę, że dużo trudniej będzie mi teraz zauważyć ubytek wagi, ale liczę na 79 kg do końca lutego. Nie wiem czy jest to możliwe, bo mam dużo zaplanowanych wyjazdów - w następnym tygodniu do Włoch, nieco później do Azji. Postaram się grzecznie zachowywać na wyjazdach i może uda mi się zrealizować mój plan na luty 😁

Dzisiejsze jedzonko:

  • 2 kromki chlebka, serek wiejski chudy 200 g, pomidor, 1 jajko
  • zupa pomidorowa
  • koktajl mleczny (z odżywką białkową, bananem i nasionami chia). 
  • annna1978

    annna1978

    3 lutego 2024, 19:42

    Brawo, świetnie Ci idzie 💪

    • Anni_93

      Anni_93

      3 lutego 2024, 20:42

      Bardzo dziękuję!:D

  • Mirin

    Mirin

    3 lutego 2024, 18:37

    Anni, super sobie poczynasz. Udanych wyjazdów, Azja brzmi bardzo ciekawie

    • Anni_93

      Anni_93

      3 lutego 2024, 20:43

      Dzięki wielkie Mirin:) dla mnie to 1 raz w Azji, mam nadzieje, ze będzie ciekawie:D

  • ognik1958

    ognik1958

    3 lutego 2024, 18:27

    Podoba się twoj wpis bo piszesz o swoich osiągnięciach w materii odchudzania a niewątpliwie masz sukcesy .DObrze że raportujesz nie z dnia na dzień ale z dystansu tygodnia na tydzień .ale w beczce miodu łyżka dziekciu to co mnie kierowało moje chudnięcie to utrzymanie stałego deficytu nie konieczne z udziałem spalania w ćwiczeniach ale zawsze był ten niedobór i była jak u ciebie zwalka ..może miałem większe potrzeby ale zawsze a potem utrzymanie osiągnięć też nie łatwe czego po redukcji i ci zycze milego

    • Anni_93

      Anni_93

      3 lutego 2024, 20:46

      Bardzo dziekuje:) myślę, że takie codzienne ważenie może nie mieć sensu, może w przyszłości będę się ważyć nawet 1x na 2 tygodnie (jak spadki będą bardzo powolne). Tak, tak, jak nie cwicze to jem troszkę mniej, chociaż ćwiczyć planuje regularnie żeby nabyć troszkę mięśni:) również życzę pomyślności, pozdrawiam:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.