dzień 2
hej Kobietki
wczoraj było spoko
zjedzone:
ś: 2 kromki chleba z szynką i pomidorem
2 ś: kawałek babki
potem zamiast obiadu była obiado-kolacja: kaszanka z grilla i kawałek kiełbasy, mała cukinia z grilla i sałatka ( sałąta, pomidor, ogórek, papryka, oliwa, przyprawy)
no i niestety było piwko
z ćwiczeń zrobiłam 8 min abs i legs
na nic więcej nie miałam sił i czasu
dzisiaj był rower z córcią ok godz
zjedone dzisiaj:
ś: 4 kawałeczki śledzia po kołobrzesku i bułka
2 ś: 1/2 banana, szkl. coca-coli zero
o: (będzie o 16) ziemniaki, gulasz i buraczki
to tyle na razie upał niesamowity, chyba nad wodę pojedziemy popływać i się ochłodzić
uciekam papapa
mam na imię Ania...
... na Vitalii bywałam już wcześniej, ale nie miałam odwagi założyć pamiętnika. Co mnie skłoniło do tego kroku? chyba w końcu zrozumiałam, że pora zabrać się za siebie i za swoje ciało. A teraz może trochę o sobie... mam 27 lat i córeczkę która ma już prawie 21 miesięcy, kocham ją nad życie, ma też wspaniałego faceta, któremu nie przeszkadza, że po ciąży mi zostało trochę kg, dla niego jestem piękna i seksowna, ale sama dla siebie chcę schudnąć i wyglądać jak kiedyś. Był moment kiedy ważyłam 63 -65 kg i z tą wagą czułam się super, ale nie ma co szaleć 70 kg mnie zadowoli.
Jeśli chodzi o plan odchudzania, to go nie mam Jedynym założeniem jak na razie jest ograniczenie słodyczy, dużo ruchu, no i przestanę jeść kolację o 21 a zacznę jeść rano śniadanie.
Jeżeli ktoś z Was ma jakieś rady, jak schudnąć, jak nie stracić motywacji, za każde wsparcie będę wdzięczna.
Jak na pierwszy wpis chyba wystarczy.
pozdrawiam Ania