Witam dziewczynki !!!
To moja juz ostatnia proba z odchudzaniem albo teraz albo nigdy. MIalam na wprowadziny do naszego nowego domu schudnac a tu zostalo tylko "miałam". Przy tym całym zamieszaniu z przeprowadzką i z nerwami które mi przy tym towarzyszyły jadłam co popadło.Jutro rano staje na wagę i zobaczę z czym kolejny raz startuje napewno będzie katastrofa. No ale sama sie do tego doprowadziłam więc mogę być tylko zła na siebie. KUrde dziewczyny sylwester się zbliża ja w maju komunia syna naprawde to pora juz sie ogarnać.Na koniec wrzucam wam foteczke mojej '''figury" i mojego ulubionego miejsca w domku czyli mojej kuchni wybaczciena tymzdjeciu nie mam jeszcze lamp bo z mezem nie mozemy sie co do nich dogadac :P . pozdrowionka i zyczcie mi powodzenia.