Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Randka, eks i czekolada


Muszę przyznać, że wczorajsza randka całkiem się udała. Zupełnie się tego nie spodziewałam - miła kolacja przy winie, potem piwo w pubie, na koniec zostałam odstawiona pod dom. Facet - totalne przeciwieństwo mojego eks - ogarnięty, z priorytetami, dążący do swoich celów, z normalną dobrą pracą, twardo stąpający po ziemi. Rozmawiało się też całkiem przyjemnie. Chyba nawet coś zaiskrzyło. Dzisiaj dzwonił. Nie odebrałam. Nie wiem dlaczego. Może po prostu nie jestem jeszcze gotowa na nowy związek, a może cały czas mam nadzieję, że eks udowodni mi, że jest wart jeszcze jednej szansy. 

Eks dzisiaj przyjechał. Po pracy po prosu wpadł na chwilę pogadać. Ucieszyłam się, gdy go zobaczyłam. Zaskoczył mnie. Zupełnie nie spodziewałam się takich niezapowiedzianych odwiedzin, bo akurat był niedaleko. Potem mi napisał, że dziękuje za spędzony czas i że za każdym razem jest naprawdę wyjątkowo... 

Zjadłam pół czekolady. Nic już nie wiem. Czuję się całkowicie zagubiona 
  • Parminder

    Parminder

    18 lutego 2013, 14:16

    Myślę, że sam fakt, że spotkałaś się z innym gościem (w celu poszukiwania innej miłości) przekreśla już Twojego eks.

  • Kometka81

    Kometka81

    17 lutego 2013, 23:24

    no to masz orzech do zgryzienia...daj sobie i całej tej sytuacji czas. Dobrej nocki

  • Daria211

    Daria211

    17 lutego 2013, 19:47

    Kórdę znajduję się w identycznej sytułacji jak twoja i też nie wiem jak postąpić....;/

  • MagdalenaMeg

    MagdalenaMeg

    17 lutego 2013, 19:46

    dwa razy w tą samą rzekę sie nie wchodzi;-)

  • mery90

    mery90

    17 lutego 2013, 19:44

    poczekaj, czas pokaże jak się sytuacja rozwinie :) Nie rezygnuj z żadnej znajomości.

  • alex156

    alex156

    17 lutego 2013, 19:44

    Super, że randka się udała - myślę, że powinnaś zapomnieć o eks...Zresztą to Twój wybór. Trzymaj się!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.