Nie jest źle!
To znaczy nie jest źle pod względem utrzymywania postanowień. Daję radę i nawet mnie nie kusi. Jutro w ramach cheat mealu wybieram się do makaroniarni na jakiś mały makaronik i sałatkę. Będę tez piec babeczki na weekend. postaram się zbyt często nie oblizywać łyżki :)
Jest źle w kwestii pracy. Siedzę tak już 5 godzin i mam 16 stron (powinnam mieć przynajmniej 30). I koniec. Temat wyczerpany. Nie wiem co mam z tym zrobić. Opisałam teoretyczne zagadnienia, problem, wdrażanie działań i wnioski, jest bibliografia i strona tytułowa i spis treści i załączniki i wsio. Potrzebuję więcej treści! Chyba się załamię. Dzisiaj nic już nie napiszę, bo muszę się przygotować na wizytację, a sobota już pojutrze. Ratunkuuuuu!