Witam po kolejnej długiej nieobecności. Jeszcze chwilę i razem z Wami będę się zmagać sama ze sobą w walce o ładną wiosenno- letnią sylwetkę. Dieta Pomroy wróci nieco zmodyfikowana ze względu na plan karmienia piersią, ale też i bagażu kilogramowego będzie tym razem dużo mniej do zrzucenia, nie zraża mnie więc perspektywa dużo wolniejszej redukcji.
Z nowości u mnie, na dietę, ze względów zdrowotnych przeszedł mój mąż. Okazało się, że wysportowany facet bez nałogów może mieć skłonność do cukrzycy określaną w tym momencie jako insulinoooporność- IO. W ostatnim czasie próbuję więc ogarnąć jego żywienie, zmodyfikowaliśmy mocno jego jadłospis i czekamy na powtórkę badań. Mamy nadzieję, że obędzie się bez leków. Wskazówek na temat diety IO jest ogrom, niestety choroba ma wiele twarzy i choć istnieją ogólne wskazówki, nie u każdego spraddzają się zalecane schematy.
Podumowując: wiosna będzie pracowita, ale nastawienie mamy pozytywne :)
sachel
3 kwietnia 2017, 10:16Spokojnie sobie poradzisz, pewnie jeszcze lepiej niż poprzednio:) Powodzenia i zdrówka dla męża.
aniab2205
4 kwietnia 2017, 07:29Dzięki za wiarę we mnie, to daje powera :)
fitnessmania
2 kwietnia 2017, 12:11Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
aniab2205
4 kwietnia 2017, 09:52Mnie bardziej motywują Wasze opisy i fotki niż te zupełnie anonimowe "przed i po". Tu widzę, śledzę Wasze zmagania, postępy a tam takie fiku miku i już nagle inna osoba.