- Dzisiejszy plan żywieniowy był czystą przyjemnością. Rano oczywiście owsianka na prażonym jabłuszku z cynamonem- słodkie było, więc momentalnie zniknęło z talerza.
Potem na obiadek i kolację nowe danie: makaron orkiszowy z duszonym mięsem z warzywami: selerem naciowym, porem, cebulką. Jako surówka: tarta marchewka z jabłkiem, doprawiona solą, pieprzem, odrobinką musztardy, na którą naszła mnie chętka. Miało być danie na obiad, ale sypnęło mi się do garnka za dużo na jedną porcję makaronu, no i trzeba to było rozbić na dwie porcje. Przynajmniej nie musiałam się głowić co by tu przygotować. Do obiadu był jeszcze deser: kiwi. Na kolacje nie jem owoców.
Makaron orkiszowy trudno dostać, ale jakoś wpadł mi w ręce. Kupiłam go w Kauflandzie za 3-4 zł. Nie pamiętam dokładnie, sprawdzę przy okazji. W składzie ma: mąkę orkiszową, 9 % jajka i wodę. Dla tych, którzy unikają glutenu odpada, ale ja unikam pszenicy, więc jak najbardziej może być. Dużo się go robi po ugotowaniu, więc garstka na jeden posiłek w zupełności wystarczy. Wyglądał tak:
No i wrzucam jeszcze zdjęcie wczorajszej kolacji:
Pieczarki duszone z cebulką, selerem naciowym i czerwoną fasolką z czymś, co miało być jajkiem sadzonym, ale bez odrobiny tłuszczu wyszło, jak wyszło. Grunt, że smakowało:) Wszystko posypane ziołami z parapetu: siekaną bazylią, oregano i tymiankiem.
Z wodą już daję radę, wypijam 2 litry, czasem więcej. Muszę się trochę pilnować, ale nie muszę jej w siebie wmuszać. Powoli wchodzi mi to popijanie w nawyk.
Jutro powrót do pracy i jedzonko będzie w pudełeczkach. Lubię tak, bo mam przed sobą konkretną porcję i koniec, a w domu podjadam jeszcze czasem warzywka. Nie z głodu, po prostu coś tam za mną chodzi:)
roogirl
5 stycznia 2016, 22:08Mega pysznie :)
angelisia69
4 stycznia 2016, 06:18o mniam ale pysznosci
matyldaaaaaa
4 stycznia 2016, 06:09jedzonko wygada pysznie :) dzis tez planuje taka owsianke :) super ze z woda co sie udaje ;)