Dziś poprawił mi się trochę humor, bo waga minimalnie spadła.
Wczoraj wieczorem niestety zjadłam jeszcze pół banana i kilka suszonych moreli ponad plan. Na szczęście kupiłam tylko 10 dkg.
Plan na dziś:
ś: kanapka z żytniego pieczywa, ser biały, szczypiorek
IIś: jabłko i gruszka
o: kurczak po meksykańsku
p: pomarańcza i jabłko
k:koktajl - jabłko, banan, natka, cytryna
Już widzę, że wieczór wygląda głodno :( Ale najważniejsze, że jestem twarda i jem słodyczy :)
Pozdrawiam serdecznie,
Ania
mamagrzesia
9 lutego 2016, 19:55Jak waga spada to o wiele łatwiej idzie odchudzanie ;)) U mnie też ostatnio jakby szklana trochę zmądrzała, widzę lekkie spadki. Ania, damy radę ! Pokonamy w końcu te siódemki.
ania2048
10 lutego 2016, 12:45Damy radę!!
eszaa
9 lutego 2016, 14:09ja bym zamiast koktajlu z owoców na kolacje,zjadła cos z mniejszą zawartoscia cukrów. I w ogóle nie w formie koktajlu, bo po tym to wieczorny głód murowany