Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
łazienkowy potwór


Wstałam, zawlokałam się do łazienki a tam z rogu patrzy na mnie łazienkowy potwór. Zawachałam się ale weszłam na niego.

400 g mniej. Prawie nic a cieszy.

Fajnie bo nie liczyłam na spadek.

Dzisiaj postaram się i kocze na siłownię.

Musi być dobrze no nie dziewczęta.

  • .Margolcia.

    .Margolcia.

    16 stycznia 2012, 08:47

    Potwory łazienkowe nie są jednak takie złe ;) Gratuluję spadku!

  • ojanna

    ojanna

    16 stycznia 2012, 08:43

    Gratuluję!

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    16 stycznia 2012, 08:23

    te z maiłam dzis z rana spotkanie a ty potworem .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.