Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zimno , źle i smutno ( ZAWALIŁAM )


  Jestem wściekła na siebie .... ! ;(   Wczoraj  zjadłam na kolacje płatki z mlekiem x 2 !  razem ok 570 kcal , ponieważ miałam mleko 3,2 %  .. ale to nie koniec ... wstałam  po 3  w  nocy i przypomniałam sobie , że czekają na mnie w szafie chrupki ... Laysy paprykowe 150 gram a 100 gram ma 517 kcal ... wiem , że  to  jest  kategorycznie zabronione ale  tak się w nie wkręciłam  , że zczaiłam się pod koniec paczki ... i zamiast już odstawić to sobie pomyślałam "A chuj zjadłam tyle to dokończę " .... I ostatni grzech ; kawałek tortu śmietankowego z galaretką = DZIEŃ BABCI ...

No i tak przez te moje grzeszki plus ok 1390 kcal zbędnych !! MASAKRA nie daruje sobie tego... Jestem załamana .... 
Więc się spiełam i o 7 rano  zrobiłam ;
5 min Rozciągania Mel B
5 min Rozgrzewka Mel B
Drugi Dzień Tiffany Boczki 
Razem ok 20 min ćwiczeń

I chciałam zrobić więcej tj ; Drugi dzień wyzwania z PLANK  , Trening całego ciała Mel B ale  przyszła ciotka i siedzi u mnie teraz i nie mam jak zrobić tych ćwiczeń :/ :/

Wczoraj po tej okropnej kolacji wyszłam na 20 minutowy spacer z psem , nie mogłam dłużej chodzić , bo myślałam że zamarznę . 
Zaraz też idę z psem na jakieś 30 min , podobno cieplej jest na dworze niż wczoraj ...

 Załamana ;(
  • konki1

    konki1

    22 stycznia 2014, 17:43

    Dasz radę, raz z górki raz pod górkę. Było, minęło. Teraz dalej do przodu. Będzie dobrze.....

  • katarzyna19852014

    katarzyna19852014

    22 stycznia 2014, 12:54

    No nie nocny potwór z ciebie :)

  • nesi25

    nesi25

    22 stycznia 2014, 10:46

    Nie martw się. Dobrze, że zjadłaś to wszystko bo już nie będzie Cię to kusić! Teraz się uśmiechnij i nie załamuj. Wszystko spalisz. Nie ma co płakać. Odchudzanie to metoda prób i błęów a najlepiej uczymy się na własnych błędach. Powodzenia :)

  • BedeWalczycDoKonca

    BedeWalczycDoKonca

    22 stycznia 2014, 09:21

    Kochana sama widzisz, że nie ma się co kusić na chwilowe zachcianki.. Bo to właśnie takie nasze słabości przekreślają nam drogę do lepszej i wymarzonej figury... Ważne jest jednak to, że zrobiłaś ćwiczenia ! ;) Oby nie było już wieczorów takich jak ten, powodzenia !! ;*

  • jolakosa

    jolakosa

    22 stycznia 2014, 09:11

    to już przeszłość, tego już nie ma :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.