Na wadze -2,5 kg, oczywiście wiem,że to woda. Zmienię wagę dopiero w piątek , będzie tydzień od rozpoczęcia diety. Już pisałam w komentarzu,że ta dieta podjeżdża mi głodówką, ale mi to wystarcza, nie chce mi się więcej jeść, nie mam ochoty na moje ulubione pierogi, placki ziemniaczane itp...chociaż trochę brakuje mi gotowania, więc niedługo coś wyczaruję pysznego :) Dzisiaj ostatni egzamin na uczelni :) no prawie.. bo jeszcze 16 stycznia umiejętności akademickie(nie wiem kto to wymyślił :| ). Mam nadzieję,że wszystko do przodu, chociaż już jedną poprawkę mam (ekonomia <3 ), strasznie się stresuje, bo to nie jest najważniejszy przedmiot na moim kierunku, najwięcej się tego uczyłam, ale.. cóż :) na studiach tak już jest.
Nie mogę się doczekać kiedy będę szczupła :)
Śniadanie: jajecznica ze szczypiorkiem i szynką
II śniadanie: ser chudy twarogowy z korniszonem , szczypiorem, koperkiem i przyprawami
Obiad: pierś z kurczaka w przyprawach z sosem pomidorowym( pomidory z puszki)
Kolacja: jogurt naturalny z otrębami owsianymi, pszennymi i cynamonem
I zdjęcie dzisiejszego obiadku :)
loreelei
9 stycznia 2012, 19:08mniam. jak to smakowicie wygląda :) .