Heloł
dawno nie pisałam,
mam recovery week po którym zdałam sobie sprawę, że treningi Tony'ego nie dają mi kopa jak kiedyś, ledwo wytrzymuję część treningu i jestem znużona... Insanity na razie daje kopa, więc zdecydowałam...
zaczynam od poniedziałku INSANITY (60 dni) i zobaczymy co z tego wyniknie, mam nadzieję, że wiele dobrego
co do tego tygodnia, jedzeniowo ciężko, jakieś ciacho, jakiś cukierek, ale staram się ograniczać, miałam przez 4 dni pyszne dietetyczne klopsiki z mięsa indyczego w sosie koperkowym... mniam :) weekend zapowiada się... dobrze, choć mam upiec ciasto/ciastka/tort jedno coś dla mamy, na dzień mamy... zobaczymy co wymyślę. :)
także miłego dnia
dawno nie pisałam,
mam recovery week po którym zdałam sobie sprawę, że treningi Tony'ego nie dają mi kopa jak kiedyś, ledwo wytrzymuję część treningu i jestem znużona... Insanity na razie daje kopa, więc zdecydowałam...
zaczynam od poniedziałku INSANITY (60 dni) i zobaczymy co z tego wyniknie, mam nadzieję, że wiele dobrego
co do tego tygodnia, jedzeniowo ciężko, jakieś ciacho, jakiś cukierek, ale staram się ograniczać, miałam przez 4 dni pyszne dietetyczne klopsiki z mięsa indyczego w sosie koperkowym... mniam :) weekend zapowiada się... dobrze, choć mam upiec ciasto/ciastka/tort jedno coś dla mamy, na dzień mamy... zobaczymy co wymyślę. :)
także miłego dnia
meganka1980
6 czerwca 2013, 09:45Witaj, skąd wziełaś Insanity, czy mogłabyś jakoś udostępnić????
AnielaKowalik
25 maja 2013, 03:52Powodzenia!
Catalunya
24 maja 2013, 15:16ja też myślę nad jakąś niespodzianką dla mamy i nie wiem co ??? może tez coś upichcę hmmmm Pozdrawiam :)
NaDukanie
24 maja 2013, 12:38Zrobilas mi ochote na klopsiki :) I wybieraj te cwiczenia ktore sprawiaja ze chcesz cwiczeyc . To pomaga w utrzymaniu dyscypliny . Powodzenia...
gruszkin
24 maja 2013, 08:45Opuszczasz Toniego, a ja właśnie na samym insanity zaczęłam tęsknić nie tyle za Tonym co za hantlami. Shaun jest super, ale w sumie każdy trening jest na jedno kopyto. Podoba mi się to, że trening jest krótki, ale to z lenistwa, ale jak coś dodaję to jest dłużej, ale jak nie mam czasu, to nie muszę przerywać treningu. Powodzenia, bo już nie BRING IT ;P
midikaa
24 maja 2013, 08:33czekam z niecierpliwością na zdjęcia przed i po :) a przy takim wysiłku fiz drobne grzeszki są chyba odpuszczane ;)