Witam!
waga wskazuje 91kg, więc nie jestem jakoś super zadowolona, ale przejdzie mi :P
naprawdę jakoś ostatnio jest dziwnie ze mną, od piątku włącznie nie ćwiczyłam:
1. piątek spędziłam popołudnie przy porcelanowym 'królu' - nawet nie wiem z czego to sie działo
2. sobota była pod znakiem tabletek na ból głowy, robienia torta mamie i jakiejś regeneracji
dlatego dziś biorę się za siebie:
- odstawiam słodycze na dobre - wysypka dziwna się na mnie pojawiła i zastanawiam się od czego, więc tak będe eliminować po kolei podejrzane rzeczy
- zaczynam Insanity
- wysypiam się - 7-8h minimum
- minimalizuję kolację
zgodnie z planem w Insanity mam dzis Fit Test, sprawdzę co i jak, a jeśli będę mieć siłę to coś jeszcze porobię
gruszkin: myślę że gdzieniegdzie dodam hantle na ręce, ale ogólnie Shaun mi się podoba bo choć krótki to jestem mokra jak świnka, a pracę mięśni czuję długo po treningu
NaDukanie: 'Come on yooo''ale zawsze może być teć 'Bring IT' to uniwersalne :)
żeby nie było: moja mama dostała ode mnie róże, czekoladki Lindor i tort wg tego przepisu:
http://www.mojewypieki.com/przepis/tort-praga
w tym, że miałam szerszą tortownicę wiec przekroiłam na pół, ale w środek zamiast ciasta ałam ciasteczka amaretto i wyszło pysznie, udekorowane motylkami i migdałami :)
powodzenia i miłego dnia :)
waga wskazuje 91kg, więc nie jestem jakoś super zadowolona, ale przejdzie mi :P
naprawdę jakoś ostatnio jest dziwnie ze mną, od piątku włącznie nie ćwiczyłam:
1. piątek spędziłam popołudnie przy porcelanowym 'królu' - nawet nie wiem z czego to sie działo
2. sobota była pod znakiem tabletek na ból głowy, robienia torta mamie i jakiejś regeneracji
dlatego dziś biorę się za siebie:
- odstawiam słodycze na dobre - wysypka dziwna się na mnie pojawiła i zastanawiam się od czego, więc tak będe eliminować po kolei podejrzane rzeczy
- zaczynam Insanity
- wysypiam się - 7-8h minimum
- minimalizuję kolację
zgodnie z planem w Insanity mam dzis Fit Test, sprawdzę co i jak, a jeśli będę mieć siłę to coś jeszcze porobię
gruszkin: myślę że gdzieniegdzie dodam hantle na ręce, ale ogólnie Shaun mi się podoba bo choć krótki to jestem mokra jak świnka, a pracę mięśni czuję długo po treningu
NaDukanie: 'Come on yooo''ale zawsze może być teć 'Bring IT' to uniwersalne :)
żeby nie było: moja mama dostała ode mnie róże, czekoladki Lindor i tort wg tego przepisu:
http://www.mojewypieki.com/przepis/tort-praga
w tym, że miałam szerszą tortownicę wiec przekroiłam na pół, ale w środek zamiast ciasta ałam ciasteczka amaretto i wyszło pysznie, udekorowane motylkami i migdałami :)
powodzenia i miłego dnia :)
gruszkin
28 maja 2013, 00:02Ja też jestem mokra jak świnia, ale mimo wszystko brakuje mi ćwiczeń na rzeźbę ramion i widzę zaniki tego co osiągnęłam z Shaunem. Ale jakoś nie mogę się zebrać żeby wydłużyć trening... Ale zrobię to.
NaDukanie
27 maja 2013, 17:14Normalnie cie podziwiam :) jesteś dla mnie wzorem dyscypliny mimio wszystko.
Catalunya
27 maja 2013, 11:50Ja też mojej czekoladki Lindora kupiłam i likiery smakowe do kawy - kupili sobie ekspress i teraz szaleją ;) nie zdążyłam nic upiec, bo mnie siostra wyprzedziła. Trzymam kciuki za Insanity, życzę rewelacyjnych ekektów, trzymaj się cieplutko Kochana :*