Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 20


Dziś dietkowy dzień

wczoraj nie dałam rady ćwiczyć, przyszedł koleś z kablówki i zmieniał nam neta, tv i telefon, na lepszy a w tej samej cenie co przedtem, trochę mu zeszło

na kolację zjadłam 2 chrupkie z serkiem trójkątem

dziś zrobiłam kilometry, poszłam do dwóch marketów, a potem jeszcze na miasto po sklepach, więc zeszło, ale kurtkę wiosenną i kolejne buty (bardziej na lato) kupiłam, no i zapasy na cały tydzień

śniadanie: pół kiełbaski drobiowej z 2 pełnoziarnistymi kromeczkami ketchupem ostrym i musztardą
2 śniadanie: 1 chrupkie z drobiową szyneczką
obiad: zupa jarzynowa z ryżem + mały kawałek ryby z pełnoziarnistym
podwieczorek: mandarynka z 1/2 małego jogurtu, sokiem z cytryny i kostką słodzika
kolacja: (?)

+ ćwiczenia (cardio i brzuchy)
  • basiorek1971

    basiorek1971

    11 marca 2012, 10:34

    Ładnie CI spada waga, gratuluję i trzymam kciuki za dalszą walkę:)

  • smoczyca1987

    smoczyca1987

    10 marca 2012, 19:58

    pięknie ci idzie :)) nic tylko brać z ciebie przykład :))

  • ButterflyGirl

    ButterflyGirl

    10 marca 2012, 16:03

    Ja po ostatnim maratonie sklepowym miałam -1,3 kg ale kopenhaska mi to zjeb**a ;/

  • Okruszek83

    Okruszek83

    10 marca 2012, 13:41

    Chodzenie po sklepach nieźle spala kalorie, ale trzeba być pojedzonym, bo inaczej można zaliczyć wpadkę spozywczą :P też się muszę wybrać po jakieś fajne ciuszki :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.