Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 4


kolejny dzień nastał, kolejny dzień diety... jutro sie znów zważę, a nie dziś

jak mi się wstać nie chciało do pracy, a spałam 7h i rano miałam zwid, że piątek i mogę spać pół godziny dłużej bo podwózka, a tu jednak trzeba było wstać... brak sił, humorku i senna...

w sklepie kupiłam 3 mandarynki i jabłko na przegryzkę, i grahamkę, którą podzieliłam na pół

śniadanie: jogurt naturalny + otręby + pół bułki grahamki z ziarnami, kawa z mlekiem
2 śniadanie: sałatka z pekińskiej, pomidora i ogórka oraz pestek dyni i słonecznika, pół bułki by przegryźć przy tym, jabłko i mandarynki na przekąskę, sok warzywny

obiad: ma być bigos (zamówiona wersja light bez zasmażki i tłustego mięska), 2 pieczarki

kolacja: może  jogurt lub śledzik (?)

no i na koniec dnia ćwiczonka

miłego dnia

  • smoczyca1987

    smoczyca1987

    23 lutego 2012, 10:02

    oj ja dzisiaj też miałam mega problemy z wstaniem z łóżka... teraz jest dobrze - przynajmniej do momentu aż będę musiała odpocząć i położę się na łóżku :P i narobiłaś mi smaka na śledzika :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.