kolejny dzień nastał, kolejny dzień diety... jutro sie znów zważę, a nie dziś
jak mi się wstać nie chciało do pracy, a spałam 7h i rano miałam zwid, że piątek i mogę spać pół godziny dłużej bo podwózka, a tu jednak trzeba było wstać... brak sił, humorku i senna...
w sklepie kupiłam 3 mandarynki i jabłko na przegryzkę, i grahamkę, którą podzieliłam na pół
śniadanie: jogurt naturalny + otręby + pół bułki grahamki z ziarnami, kawa z mlekiem
2 śniadanie: sałatka z pekińskiej, pomidora i ogórka oraz pestek dyni i słonecznika, pół bułki by przegryźć przy tym, jabłko i mandarynki na przekąskę, sok warzywny
obiad: ma być bigos (zamówiona wersja light bez zasmażki i tłustego mięska), 2 pieczarki
kolacja: może jogurt lub śledzik (?)
no i na koniec dnia ćwiczonka
miłego dnia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
smoczyca1987
23 lutego 2012, 10:02oj ja dzisiaj też miałam mega problemy z wstaniem z łóżka... teraz jest dobrze - przynajmniej do momentu aż będę musiała odpocząć i położę się na łóżku :P i narobiłaś mi smaka na śledzika :P