Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wróciłam II


Przypadkiem odnalazłam mój stary pamiętnik na Vitalii i przeczytałam moje stare wpisy. Rany, jaka ja byłam niewinna ;) 

Od wyjazdu z Anglii przytyłam od stress eating z powodu wieeeelu problemów spowodowanych trudną sytuacją i naprawdę ciężkimi zmianiami. Dzisiaj powoli staję na nogi i postanowiłam, że wrócę na Vitalię, bo regulowanie posiłków sprawiało mi przyjemność i myślałam o nich o wiele mniej. 

Od wtorku zaczynam nową pracę z regularnym planem. Cieszy mnie to niezmiernie, bo ostatnie dwa lata były połączeniem bezrobocia i samozatrudnienia - nie jestem osobą, która może żyć w stresie i sama regulować sobie dni. Te dwa ostatnie lata miały na mnie bardzo negatywny wpływ i, niestety, widać to.

Dzisiaj zjadłam dosyć dużo chleba:

  1. śniadanie - 2x kajzerka, masło, szynka, pomidor
  2. przekąska - precel z jabłkien, kieliszek wina
  3. kolacja - zielona sałatka, pieczona zielona fasolka, puszka czerwonej fasoli

Nie mam pojęcia ile to jest kalorii, ale wszystko było pyszne. Oprócz tego przeszliśmy się wokół dwóch wiosek - w jednej z nich odbywał się festiwal wina i zaopatrzylismy się w dwie butelki. 

Właśnie zabieram się do sprzątania kuchni, a później ćwiczenia na nogi. Być może wybiorę się na siłownię - dołączyłam wczoraj i nosi mnie, żeby w niej spędzać wieczory :D

  • PaulinaIwanowska

    PaulinaIwanowska

    10 września 2017, 21:18

    Zgadzam się, regularna praca i usystematyzowane dni to podstawa, łatwiej się zorganizować. A stres tylko napędza apetyt na niezdrowe jedzenie. Powodzenia w nowej pracy i trzymam kciuki za dążenie do upragnionej wagi.

    • Amielamie

      Amielamie

      11 września 2017, 11:00

      Dziękuję, Paulina! Tak! Są różne rodzaje osób, te lubiące chaos i te lubiące porządek wśród nich, i ja jestem zdecydowanie tą, która lubi grafiki, plany i systemy. Dzięki za wizytę i ja również trzymam kciuki za Twoją przygodę :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.