JUPIII JEEEEE - dotyczy to mojego dalszego niejedzenia słodyczy :D
8:00- dwie kanapki z ciemnego chleba z szynką wędzoną+ plaster pomidora i sałata,
10:30- dwie kanapki z paszteciorem :),
14:20- zupa kapuśniaczek,
18:00 - 3 kanapki z ciemnego chleba z twarożkiem wiejskim,
kilka ćwiczeń jak zwykle, ale wagi i centymetra unikam, jak ognia. dam sobię trochę czasu i za kilka dni się zważę i zmierzę i podam efekty,
Już samo pisanie tu i takie przypominanie tego wszystkiego, co robiłam, co jadłam daje mi świadomość i daje kopa aby postępować tak dalej.
Obym teraz wytrwała do końca diety, i walki o wymarzoną figurę.
agulka4227
16 stycznia 2015, 20:23Ja też staram się nie jeść słodyczy... :) Życzę wytrwałości!
amelia.f
17 stycznia 2015, 12:57Dziękuję bardzo i wzajemnie :)