Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
​Trzymajcie kciuki (30 tydzień)


Cześć Kochani :)(kwiatek)

Jeszcze nie tym razem, ale tuż tuż... Dziś na mojej wadze zobaczyłam jakże wspaniałe, zachwycające 100,4 kg :D<3 To naprawdę niesamowity wynik, bo ostatni tydzień miałam nieco odchodzący od normy, ale o tym za chwilę ;) Dziś stawałam na wadze z lekkim stresem, bo nie wiedziałam czego się spodziewać, a po wczorajszym dniu, to nawet obawiałam się wzrostu wagi. A tu co? Szklana mnie oczarowała, bo -1,0 kg nie jest częstym wynikiem u mnie :D Wierzcie mi, naprawdę odczuwam wieeelką, przeogromną radość! Już za chwileczkę, już za momencik... w końcu pyknie ta setka ;) Trzymajcie kciuki, błagam :D


W porównaniu z zeszłym tygodniem w talii mam mniej o 1 cm, w biodrach 0,5 cm, a w udach 0,5 cm, więc mam się czym cieszyć :) Moje BMI to wciąż otyłość, ale coraz bliżej do granicznego poziomu z nadwagą. Muszę do niego jeszcze zrzucić 7,4 kg, ale na pewno jest do ogarnięcia w najbliższych 2 miesiącach. Zobaczymy, jak mi pójdzie :)


Powolutku zaczynam się szykować na mój urlop, choć po drodze jeszcze czeka mnie wyjazdowy weekend za tydzień do rodziny, więc tak naprawdę ostatnie większe zakupy pewnie będę robiła dzisiaj ;) Choć bardzo mi się nie chce, mam wielkiego lenia :D A tu jakieś mycie okien by się dziś przydało, ale nie wiem czy dostanę zastrzyku energii ;) Na razie to bym się powylegiwała w łóżku :D Też tak czasem macie? ;)

Ale wracając do mojego ostatniego tygodnia, to odbiegał od normy zarówno dietowo, jak i treningowo. Powiedzcie mi, czy jak Wam w pracy szefowie fundują lody, to czy ich nie zjecie? A jak macie imprezę firmową, to na niej siedzicie bez tknięcia jedzenia i picia? ;) Właśnie wczoraj byłam na takiej wyjazdowej imprezie i miałam świadomość, że odbije się to na mojej wadze. Śniadanie zjadłam jeszcze zgodnie z dietą, a na drugie miałam tylko banana. Ale od obiadu licząc moja dieta była zwariowana ;) Ale jednak ostatecznie coś tam sobie dawkowałam i wybierałam jakieś sałatki na podwieczorek, zamiast konkretnych dań ;) Ale lody też się trafiły, choć ciasta ostatecznie nie próbowałam :p Niech się inni cieszą :D Skusiłam się też na kieliszek wina, ale tylko jeden - twardzielka (smiech) Ale za to były też atrakcje sportowe i dzięki temu na pewno zrzuciłam nieco kalorii - choćby podczas pływania rowerkiem wodnym :) Oj, poszalałam ponad pół godziny i schodząc z tego rowerka wyglądałam jak zmokła kura :p Ale było warto, naprawdę :)Widoki pierwszorzędne :) Poza tym, to było moje pierwsze zetknięcie z takim rowerkiem, więc dodatkowa atrakcja :D Ogólnie byłam wczoraj tak zmęczona, że nie wiem nawet kiedy zasnęłam po powrocie do domu ;)


Poza wczorajszym wyjazdem w tym tygodniu miałam tak naprawdę tylko jeden trening. Niestety dwa mi odpadły z powodu... zmęczenia. Ostatni tydzień miałam fatalny jeśli chodzi o spanie i to się odbiło na mojej kondycji. Ale za to ten weekend muszę już sumiennie przepracować i wykonać to, co mam w planie, bo przecież wielki cel przede mną :)

Jak więc widzicie, nawet trochę odmiany u mnie nie wpłynęło niekorzystnie na efekty diety, co nie ukrywam mnie bardzo cieszy :) Ale oczywiście nie popadam w samozachwyt i nie osiadam na laurach, tylko ostro zabieram się do dalszej pracy nad sobą :D Do ostatecznego celu wciąż bardzo daleka droga...

Moi mili, mam nadzieję, ze u Was weekend będzie bardzo przyjemny i efektywny :) Dużo słońca i uśmiechu Wam życzę :)(slonce) Buziaki (pa):*

  • kinga2085

    kinga2085

    9 września 2018, 09:47

    Trzymsm kciuki. Lada moment bedzie 9:) hura

    • Amas9

      Amas9

      9 września 2018, 11:42

      Oj, jak ją naprawdę zobaczę, to na pewno będę wariować z radości :D Dzięki śliczne za doping :) Miłej niedzieli Ci życzę :)

  • CzasNaDiete

    CzasNaDiete

    8 września 2018, 18:19

    Trzymamy kciuki! :) Jak już jesteś na takim etapie, to potem już chyba tylko z górki! :D Ważne, że masz tyle energii i radości w sobie. Wszyscy jesteśmy z Ciebie dumni :)

    • Amas9

      Amas9

      8 września 2018, 21:30

      Bardzo Tobie i wszystkim dziękuję :) Jestem szczęśliwa, że kiedyś, kilka miesięcy temu, podjęłam się tej walki :) Wiele wysiłku ona kosztuje, ale naprawdę warto :) I również Ty uwierz w siebie, bo jesteś w stanie wygrać z sama sobą :) Buziaczki, ściskam mocno kciuki za Ciebie :)

    • CzasNaDiete

      CzasNaDiete

      9 września 2018, 10:03

      Dzięki wielkie :D Będę jeszcze tutaj u Ciebie częstym gościem, bo naprawdę zarażasz pozytywną energią :)

  • karmelikowa

    karmelikowa

    8 września 2018, 14:58

    Gratuluję spadku i trzymam mocno kciuki i kibicuję bo za tydzień na pewno będzie juz wymarzona długo wyczekiwana dwu cyfrowa waga ,czego Ci życzę kochana z całego serca :) Ogólny bardzo piękny wynik :)Ściskam Cie mocno i cieszę się bardzo że tak świetnie Ci idzie:) buziaki:***

    • Amas9

      Amas9

      8 września 2018, 15:18

      Dziękuję Ci bardzo, Kochana :) Och, mam cichą nadzieję, że rzeczywiście za tydzień się uda :) Ja równie mocno Tobie kibicuję i trzymam kciuki za Twoje postępy :) Cudownego weekendu Ci życzę, buziaki :) :*

  • _Julianna

    _Julianna

    8 września 2018, 14:09

    Trzymam kciuki ;D

    • Amas9

      Amas9

      8 września 2018, 14:26

      Dziękuję, dziękuję, naprawdę wielkie dzięki :D Och, z takim dopingiem od razu dostaję zastrzyku energii :D Przyjemnego weekendu dla Ciebie :)

  • KochamBrodacza

    KochamBrodacza

    8 września 2018, 13:43

    Już dosłownie malutki kroczek i będzie poniżej trzech cyfr! Super!!! :) Piękne fotki. Udanego weekendu :*

    • Amas9

      Amas9

      8 września 2018, 14:01

      Mały-wielki krok przede mną :D Bardzo się cieszę, że to już niedługo :) Dziękuję Ci pięknie za ciągłe dopingowanie mnie :) Tobie również życzę przyjemnego i radosnego weekendu :) Buziaki :*

    • KochamBrodacza

      KochamBrodacza

      8 września 2018, 14:08

      :*:*:*

  • Magiczna_Niewiasta

    Magiczna_Niewiasta

    8 września 2018, 13:33

    Trzymam kciuki byś za tydzień na stałe pożegnała trzycyfrówke :)

    • Amas9

      Amas9

      8 września 2018, 13:39

      Dziękuję Ci bardzo za miły doping :) Na stałe może być ciężko, bo urlop za pasem, ale może się uda :D Będę się starała, żeby waga wciąż malała :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)

  • artur3257

    artur3257

    8 września 2018, 13:09

    Super!!! Ciesze sie razem z Toba :)) to swietny wynik i pozycja do skoku w dwucyfrowke. Potraktuj ti jak nagrode i motywacje do dalszej pracy :)) Jak zawsze trzymam kciuki!!!

    • Amas9

      Amas9

      8 września 2018, 13:22

      Dziękuję Ci przepięknie za doping i trzymanie kciuków :) Staram się, jak umiem ;) Uważaj, bo gonię Cię ;D Powodzenia w Twoich wyzwaniach i przyjemnego weekendu Ci życzę :)

  • martiniss!

    martiniss!

    8 września 2018, 13:06

    Przepiękne widoki, a dzień bardzo aktywny, na pewno było dużo śmiechu i atrakcji :) A to kilo mniej! Wow!! Brakuje raptem pół kilo do dwucyfrówki. Wyjazd do Włoch szykuje się w rewelacyjnym nastroju :))

    • Amas9

      Amas9

      8 września 2018, 13:19

      Oj, było wesoło i bardzo przyjemnie :) Na pewno takie spotkania w większym gronie są wspaniałą odmianą :) Już nie mogę się doczekać kolejnego ważenia :D Oby się udało za tydzień zobaczyć 9-tkę ;) A wyjazd na pewno doda mi kolejnych miłych wrażeń :) Ściskam Cię gorąco, miłego dnia :)

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    8 września 2018, 09:58

    o tak, słońce za oknem, koniec wylegiwania się, milego dnia :)

    • Amas9

      Amas9

      8 września 2018, 10:08

      U mnie niestety właśnie chmury nadciągnęły, ale liczę na poprawę pogody :) Na pewno dzień zapowiada się przyjemnie :) Wspaniałej soboty Ci życzę :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.