Cześć Vitalijki
Czy Wy czasem też tak macie, że nie możecie wysiedzieć w miejscu na myśl o kolejnych ćwiczeniach? A może to ze mną coś nie tak Dostałam rozpiskę treningów na najbliższy tydzień i po prostu mam wielką ochotę już je rozpocząć Muszę się hamować, żeby nie ćwiczyć od razu (dziś już mam trening za sobą), bo dorobię się zakwasów, a tego bym nie chciała. Jak więc widzicie, z moim nastawieniem jak na razie jest świetnie i trzymam kciuki za Was, żeby było podobnie
No, to lecę na pyszny obiad - polędwica wołowa, buraczki i kasza. Smacznego i Wam życzę, pa pa
JustynaBrave
25 lutego 2018, 21:16Mnie na razie ciężko się brać do ćwiczeń. Jak już zacznę to leci! I jest motywacja :) Jednak po pracy, przy ogólnym zmęczeniu ciężko się za nie wziąć :)
Amas9
25 lutego 2018, 22:02O właśnie, motywacja to słowo - klucz :) U mnie też w pracy bywają ciężkie dni i odbija się to na moim nastroju. Ale nie rezygnuję - po obiedzie i krótkim odpoczynku włączam swoją ulubioną muzykę, która dodaje mi energii, i rozpoczynam trening. Te ćwiczenia pomagają mi się odstresować i wraca mi dobry nastrój :) Czego i Tobie życzę! Trzymam kciuki :)
andula66
25 lutego 2018, 19:01Super, że masz tyle zapału. Spokojnie myślę, że wieczorem możesz poćwiczyć. Miłego wieczoru
Amas9
25 lutego 2018, 20:04Dziękuję i wzajemnie :) Ostatecznie postanowiłam się zrelaksować przy muzyce i książce. Jutro też jest dzień i na pewno ostro poćwiczę :)
andula66
25 lutego 2018, 20:07Książka dobra na wszystko. Więc miłego ćwiczenia jutro. Ja wieczorem idę na basen
Amas9
25 lutego 2018, 20:16Moje koleżanki z pracy chodzą na aqua aerobic. Ale ja wolę jednak ćwiczenia w domu. Przyjemnego pływania :)