Hej Vitalijki
Kilka dni tu nie pisałam, ale z czasem u mnie było krucho. Co na szczęście, nie odbiło się na mojej diecie i ćwiczeniach. Dalej uparcie staram się toczyć moją walkę i znowu mam swój mały sukces. Dziś drugie ważenie i mam -0,4 kg - hurra Fakt, że mogłoby być więcej na minusie, ale i tak bardzo się cieszę Właśnie kończy się wstępna, dwutygodniowa faza moich treningów i od poniedziałku zaczynam bardziej intensywne ćwiczenia. Mam nadzieję, że przyniosą wymarzony efekt. I powiem Wam szczerze, że nie mogę się już doczekać Domyślam się, że będę mega wymęczona, co jednak mnie wcale nie przeraża. Czuję, że będzie dobrze
Jedzenie w mojej diecie dalej sprawia mi dużą przyjemność. Tylko jedno danie wpadło na moją czarną listę - koktajl ze szpinaku, otrębów i pietruszki. Nie, sorry, więcej już tego robić nie będę, brrr... Ale za to jest wiele innych wspaniałych potraw, które dogadzają moim kubeczkom smakowym Bardzo mi zasmakował bigos z cukinii z kaszą (a w drugim dniu z makaronem ciemnym). Po prostu niebo w gębie
Albo wczorajsze naleśniki z bananem i czekoladą Przepyszne i powiem szczerze, że nie mogłam dojeść całej porcji! Dziś na obiad miałam wołowinę z ryżem i surówka z buraków. Też całkiem, całkiem i jutro będę miała powtórkę
Ogólnie jestem w dobrym nastroju i naprawdę bardzo pozytywnie jestem nastawiona do nadchodzących dni, tygodni, a nawet miesięcy I oby u Was było podobnie!
WielkaPanda
25 lutego 2018, 12:04Hehe, też bym tego koktajlu z zielskiem nie zniosła!
Amas9
25 lutego 2018, 12:10Powiem Ci, że jeszcze szpinak z truskawkami jest całkiem fajny, ale otręby i pietruszka dodały tylko goryczy... Tfu, nigdy więcej ;) Dobrze, że inne potrawy mi smakują i nie muszę chodzić głodna :D
JustynaBrave
25 lutego 2018, 11:49Super! Tryskasz energią i dobrym humorem :) gratuluję spadku i mega motywacji!
Amas9
25 lutego 2018, 12:02Jak na razie jest naprawdę nieźle. A jeszcze z takim dopingiem, to nie ma opcji, żeby mieć złe nastawienie :) Dziękuję Ci przepięknie :)
Amas9
25 lutego 2018, 07:58Komentarz został usunięty
andula66
25 lutego 2018, 06:57Brawo trzymasz się diety, ćwiczysz i są efekty. Jedzenie super nawet naleśniki mniam koktajl że szpinaku jeszcze nie robiłam ale szpinak wolę w farszu mi za to nie przypadł smoothie z jarmużu jabłka i pomarańczy polecam za to koktajl z banana selera naciowego i kiwi pycha
Amas9
25 lutego 2018, 07:23Cześć :) Koktajl ze szpinaku jadłam w innych zestawieniach i mi smakował. Ale z selerem i otrębami wyszedł niesmaczny. W pracy miałam mega problem, żeby go zjeść, ale się przemogłam, bo chodziłabym głodna. Brr... nigdy więcej. Dzięki za pomysł bananowego cuda - dam znać, czy mi smakował :)
andula66
25 lutego 2018, 07:52Polecam Ci jeszcze roladki z piersi lub schab faszerowany starta cukinia ja robię na parze
Amas9
25 lutego 2018, 07:58O, z chęcią spróbuję. Bardzo lubię cukinię :) A dzisiaj zaczęłam dzień od omleta z pietruszką i pomidorami - coś innego, niż standardowy serek wiejski ;)