Mimo upałów walczę dalej. Wczoraj trening taki sam jak w poniedziałek:
- 30 min hula hop
- 30 min orbitreka
- skalpel II (ok 30 min)
Zaczynam czuć mięśnie, ale to dobrze, lubię to uczucie, bo to oznacza, że moje ciało pracuje. Mam nadzieję, że przyniesie to pożądane efekty. Wczoraj zrobiłam też body wrapping po treningu. Nasmarowałam ciało jakimś specyfikiem zwalczającym cellulit i takie tam, a następnie mąż mnie dokładnie owinął folią...tzn. nogi, tyłek, brzuch i pod kocyk, żeby się dobrze wypocić. Leżałam tak ze 40 minut, mogłabym dłużej, ale nogi miałam trochę za mocno ściśnięte i zaczęło mi to sprawiać dyskomfort.
Dzisiaj muszę zrobić jeszcze sobie zdjęcia, żeby jak wytrwam w regularnym powtarzaniu tego zabiegu zobaczyć czy jest jakaś różnica.
Na dzisiaj w planach podobny trening, może zamiast skalpela zrobię coś innego, ale tego pewna jeszcze nie jestem, ważne, żeby trenować i w planach masaż bańką chińską...
Annanadiecie
3 sierpnia 2017, 08:55Uff w takie upały ty się jeszcze dogrzewasz? Umarłabym chyba:-)
am1980
3 sierpnia 2017, 09:24Włączam wentylator i jest ok, tak naprawdę to nigdy nie jest idealnie, bo albo za ciepło albo za zimno, albo pada albo grzeje albo wietrzenia albo bezwietrznie i tak w kółko;))) jestem wyjątkowo zdeterminowana tym razem;;;)))
mmm25
3 sierpnia 2017, 01:37Powiedz mi jak Ci sie udaje krecic hula- hop? Ja mimo lat prób niestety nie posiadam tej umiejętności. Za grosz. A co do zabiegów to systematyczność to podstawa. Ja niestety ze wzgledu na alergie, skórę naczynkowa body wrapping nie za bardzo mogę stosować, także jadę ręcznie ;) i to nie to samo. Powodzenia w postanowieniu
am1980
3 sierpnia 2017, 07:44A ja kręcenie hula hop załapała w lot...pierwszy raz bardzo się męczyłam, miałam siniaki na brzuchu, ale już na drugi dzień o dziwo kręciłam jak wprawna akrobatka, nie sprawia mi to żadnej trudności o dziwo, nie wiem tylko co z rękami zrobić, próbowałam dokładać ciężarki ale nie posiadam takiej koordynacji ruchowej, co do body to masz rację nie można mieć problemów z naczynkami, mam nadzieje, że uda mi się wytrwać w postanowieniu, bardzo dziękuje za doping, miłego dnia, pozdrawiam;)))
Annanadiecie
3 sierpnia 2017, 08:56Jak dzieckiem byłam, to dawałam radę, teraz NIE POTRAFIĘ, ale może jest to metoda na wyszczuplenie talii... hmmm pomyślę, może zainwenstuję...
am1980
3 sierpnia 2017, 09:25chodzi o to, że inwestycja to żadna bo hula hop kosztuje kilkanaście zł, ja ma takie z wypustkami, a podobno właśnie dobrze działa na talię;))) po miesiącu jak będę regularna to się okaże...
aluna235
2 sierpnia 2017, 21:06Moim skromnym zdaniem tylko systematyczność stosowania zabiegów pielęgnacyjnych może przynieść efekty.Pomysł ze zdjęciem bardzo dobry. Cały miniony tydzień to dłuugie spacery, stąd taki dobry humor u mnie ;) Ciężko się ćwiczy przy takich upałach, jutro chyba skradnę poranek na trening. Pozdrawiam serdecznie
am1980
2 sierpnia 2017, 21:28Zdjęć dzisiaj nie zrobiłam, jakoś tak mi zeszło, ale mam nadzieję, że jutro uzupełnię i będę trwać w swoich postanowieniach...nie ma to jak dobry trening o poranku...jak masz taką możliwość to polecam, a spacerów szczerze zazdroszcze, miłego wieczorku
angelisia69
2 sierpnia 2017, 14:34bedziesz regularna to i efekty beda napewno.bo wiadomo jak cos sie uzyje/zrobi 3-4 razy a potem zapomni,to mozna oczekiwac-jedynie cudow :P U mnie dzis tak chlodno na silce,ze po 2h chcialam jeszcze tam zostac :P w domu bym nie dala rady.Pozdrawiam
am1980
2 sierpnia 2017, 16:26Jak ja Ci zazdroszczę takiej klimatyzowanej sali, chodziłam zimą na siłke o to ciężko bywało, nawet okien nie dało sie otworzyć, a wiesz jak kilka osób zacznie sie pocić to trochę słaba atmosfera...na cuda nie wliczę wiadomo, ale często brakuje mi regularności nie chęci i sił, mam nadzieje, że tym razem dam radę...miłego dnia
kingusia1907
2 sierpnia 2017, 12:54no aktywność mega, tak trzymaj, ja też lubię czuć swoje mięśnie;) miłego dnia :)
am1980
2 sierpnia 2017, 12:57dziękuję bardzo, mam nadzieję, ze motywacja mi nie spadnie...
liliana200
2 sierpnia 2017, 12:41Rano nie informując nikogo uciekłam na rower, przywiozłam do domu dwa małe krzaczki lubczyku. Jeszcze po drodze mijam ogromne pole jeżówki ( kwiat ) i muszę sobie sadzonki wykopać tylko tym razem pojadę z małą łopatką :)) Body wrapping robiłam sobie w UK, wystarczyło zmieszać kawę, cynamon, imbir i jakiś balsam do ciała lub oliwę i się smarować, też dawało efekt.
am1980
2 sierpnia 2017, 12:49o bardzo dziękuję za przepis, nie pomyślałam, że można w ten sposób...spróbuje na pewno, dzięki bardzo...
liliana200
2 sierpnia 2017, 13:41Kawa sparzona już, odsączona z nadmiaru wody :))), dodaj jeszcze miód i będzie idealnie :)
am1980
2 sierpnia 2017, 13:47na ciebie to zawsze można liczyć, spróbuje jutro, bo zamierzam co drugi dzień powtarzać ten zabieg...bardzo dziękuję raz jeszcze...
liliana200
2 sierpnia 2017, 21:06Spoko zawsze to fajnie wykorzystać to co ma się w domu.
NaDukanie
2 sierpnia 2017, 12:21Cwiczenia, body wraping ... Kochana widze ze idziesz na calego :) Super... Tylko patrzec jak sie wysmuklisz i ujedrnisz :) Cudownie ( jak to mowi Chodakowska ,hihi)
am1980
2 sierpnia 2017, 12:48właśnie chyba na ten cud liczę, bo jak nie to to już chyba nic mi nie pomoże...
NaDukanie
2 sierpnia 2017, 12:49Jak to na cud? Gdybys liczyla na cud to bys nic nie robila a ty ciezko pracujesz :)
am1980
2 sierpnia 2017, 16:23Wiesz ja ciągle mam w głowie twoją fotkę, jak Twoje ciało się zmieniło...bardzo mnie to motywuje, a wiem że to cud nie był, tylko ciężka praca;)))
NaDukanie
2 sierpnia 2017, 17:58No jakze mi milo. Ja wlasnie czuje ze powinnam troche przycisnac zeby jeszcze lepiej bylo. I tak licze ze przed Grecja byly czasem dwa treningi dziennie i pilnowanie jedzenia i 5-6 tygodni bylo super :) Teraz jednym treningiem to tylko utrzymuje efekt. Szukam teraz tej checi i jakos mi to ucieklo... Ale kupilam dzisiaj Magnez i Zaczynam powazna suplementacje witamin bo mam wrazenie ze moje cialo jest lekko zmeczone. Niby jem zdrowo ale chyba jednak potrzebuje Magnezu wlasnie bo czuje sie przemeczona. Damy rade , ty tez bedzies miec fotki dla mnie do pokazania. Masz dokladnie 6 tygodni , tyle ile ja przed Grecja. 6 tygodni to masa czasu. Jestem z Toba calym sercem :)
am1980
2 sierpnia 2017, 21:26Polecam suplementacje jak najbardziej, ja już ze dwa lata mam słabe wyniki, a też uważam że dobrze sie odżywiam, ostatnio robiłam badania chyba w marcu czy kwietniu...chyba nic nie miałam w normie, jak lekarka zobaczyła moje wyniki to powiedziała, że o odchudzania mogę zapomnieć z takimi wynikami, jednak jak się ćwiczy to wraz z potem traci się dużo minerałów z organizmu, które koniecznie trzeba uzupełnić...kochana walczymy...6 tygodni...mówisz, że to dużo czasu...to walczymy, ale ja przy Tobie czuję sie taka malutka, Ty już masz piękną figurę, mnie daleko do Ciebie...
NaDukanie
2 sierpnia 2017, 22:25Dziękuję. Ale widziałam twoje zdjęcie z biegu i nie jest tak jak ty widzisz swoją figurę tzn nie jestem jakąś ogromna. Zwyczajnie odpuściłas ćwiczenia. Kondycję masz z biegania więc czas na pracę mięśni. I ja na twoim miejscu na kolejne 30 dni naprawdę poświęciłabym na Skalpel z Ewka. Ponieważ biegasz to efekty z tych ćwiczeń będą widoczne po dwóch tygodniach. 4 razy w tygodniu :) A zobaczysz że będzie pięknie i moczujesz mobilizacje do dalszych działań. Cardio ćwiczenia to biegi a Skalpel to wytrzymałość mięśni. Polecam :)
am1980
3 sierpnia 2017, 07:40Wiesz dzisiaj bardzo żałuję, że odpuściłam ćwiczenia, bo pamiętam jak regularnie ćwiczyłam z ewka to było podobnie jak u ciebie, może w kg nie schudłam ale ciało się pięknie wysmukliło i nabrało pożądanych kształt i ten zarys mięśni na brzuchu...a teraz porażka, ale masz racje jak się zepnę to dm radę, biegania całkowicie nie odpuszczę, ale teraz więcej czasu poświecę na ćwiczenia w domu, gł. skalpel i będę chciała znowu spróbować turbo..a i piłam dzisiaj koktajl ze szpinaku, obawiałam się smaku, ale okazał się bardzo dobry, chyba ta cytryna dodaje takiego fajnego smaku, nawet mój mąż się skusił, miłego dnia
NaDukanie
3 sierpnia 2017, 08:08Dzień dobry. Cieszę się że smakował. Już ćwiczysz i to najważniejsze :) Mięśnie zaczną pracować to i tłuszczyku zacznie używać a wraz z nim kilogramów :) Miłego dnia
aniapa78
2 sierpnia 2017, 10:481,5 godz ćwiczeń- super! Na pewno będziesz miała efekty. Też odkąd ćwiczę lepiej się czuję fizycznie, a przede wszystkim psychicznie:)
am1980
2 sierpnia 2017, 11:00Bardzo liczę na efekty...przede wszystkim fizyczne, ale masz rację psychika działa wtedy dużo lepiej;)))