Samopoczucie zdecydowanie lepsze...gardło nie boli, ale najważniejsze że ból mięśni minął...będę żyć. Pogoda barowa nadal...cały czas wieje i pada deszcz, w nocy to chyba jakieś oberwanie chmury było, włącznie z tornadem, bo obudziliśmy się w nocy nie wiedząc co się dzieje...myślałam, że okna nam powyrywało...taka wichura szalała, ale ten deszcz był bardzo potrzebny, przynajmniej ten brud z ulic i chodników trochę zmyło. Przecież ten piasek to mnie do rozstroju nerwowego doprowadzi...koszmar, mam wrażenie, że te sprzątaczki to sypią tym piaskiem czy trzeba czy nie, żeby limit wyrobić, a ja z mieszkania tego cholerstwa w żaden sposób nie mogę się pozbyć, jest dosłownie wszędzie...ile bym nie odkurzała czy z mopem latała...
Dieta...
6.30...koktajl truskawkowo-bananowy z niewielką ilością jogurtu greckiego...
10.00...surówka z selera i jabłka, rodzynki, orzechy włoskie i jogurt grecki
12.00...dwa pączki...tak dobrze widzicie DWA...kawa z mlekiem 2%...
14.00...mandarynka
16.30...3 kotlety sojowe, kawałek kurczaka z grilla, surówka z kapusty kiszonej...
Nie jadłam nic więcej, bo raz że głodna nie byłam, a po drugie musiałam odpokutować zjedzone pączki...
Wypita woda ok 3l... z aktywności to jedynie spacer z pracy...1,5 km...porażka...
Annanadiecie
25 lutego 2017, 22:12Nie narzekaj na piasek u mnie jest nieutwardzona droga i mam wszędzie BŁOTO. A to zdjęcie jest ZŁE narobiłaś mi apetytu!
kirsikka_10kg
24 lutego 2017, 12:06I mnie nie używa się piasku do sypania tylko taki drobny żużel. Długo nie mogłam się przyzwyczaić, bo niszczą się skórzane buty i czasem kamyk strzeli w szybę samochodową. No ale od piachu z solą buty i samochody się też niszczą! I przynajmniej u nas jak zniknie śnieg to te kamienie nie rzucają się w oczy, są w kolorze chodnika i na wiosnę zbierane są przez takie specjalne maszyny. Cieszę się, że choroba tylko Cię postraszyla i przeszła bokiem. U mnie nadal sypie śnieg i ma to potrwać jeszcze tydzień! Zasypie mnie całkiem!
am1980
24 lutego 2017, 14:00Co kraj to obyczaj...wierz mi oszaleć można...zdrowie ok, u mnie piękna pogoda prawie wiosna, ale wichura nieludzka...porywy wiatru nawet do 100 km/h...pozrywane dachy, połamane drzewa, pozrywane trakcje...także w weekend znowu nie pobiegam, bo co prawda będzie trochę mniej wiało, ale jednak nadal mocno...ale od poniedziałku ocieplenie spore idzie, także mam nadzieję, że w końcu się rozkręcę...
lapaz80
24 lutego 2017, 07:35Mnie też wkurzam piach. Codziennie odkurzam i myję podłogę. Co z tego skoro dzieci i pies ciągle mi wnoszą Go do domu. Co do paczkòw to ja też Miał am pokutę i nie jadłam kolacji
am1980
24 lutego 2017, 08:26Straszny los kobiety...zje 1 pączka i od razu pokuta...:(((
agacina81
23 lutego 2017, 21:26U nas spadlo dzis 2 cm sniegu, z godzine sie utrzymywal moze, albo i nie. Autostrade zamkneli ;)
am1980
24 lutego 2017, 08:25No to nieźle...u mnie tak naprawdę prawie wiosna, dzisiaj piękne słonce, tylko co z tego jak straszne porywy wiatru...80 km/h..