Za tyle właśnie dni lecę na Kretę..
Stavros... miejsce, gdzie kręcono Greka Zorbę...cudowne miejsce, w którym można zakochać na zabój, cisza, spokój, daleko od cywilizacji...może nie tak daleko, bo do lotniska jest ok 10 km, ale miejsce magiczne, nigdzie chyba tak nie wypoczęłam jak właśnie tam... Co prawda zawsze bywaliśmy tam we wrześniu, a teraz w kwietniu, dokładnie 15-go kwietnia, pewnie nie będzie jeszcze wielkich upałów, ale powinno być już ok 22 - 25 st.C... Co prawda tym razem będziemy w innym miejscu, tzn. też w Stavros, w tych okolicach, ale w innym hotelu... Nie wiem czemu tak mnie to cieszy, ten wyjazd, może też dlatego, że mam realny powód, motywację, żeby schudnąć min. 5 kg... No wiem, że to wcale nie jest wiele, a czasu dużo... ale będę się starać ze zdwojoną siłą!
monka78
7 lutego 2017, 08:25bajeczne zdjęcie a miejsce pewnie też.Ja tez mam tyle dni do wesela kuzyna i tez bym chciał te 5 kg. zrzucić ale do tego nastawienie muszę zmienić.Powoli i damy radę oby tylko pogoda figla nie płatała
am1980
7 lutego 2017, 08:29Jakoś tak jak człowiek ma konkretny cel, to łatwiej do niego dążyć, także kochana spinamy dupki i działamy... masz rację tylko ta cholerna pogoda, ja wyjątkowo mam już dość zimy e tym roku...miłego dnia!!!
KasiaJaa
5 lutego 2017, 19:32Pięknie. Kiedyś pewnie jeszcze wrócę na Kretę. Bo tylko połowa zaliczona. Tymczasem odchudzamy się i będzie dobrze!
am1980
5 lutego 2017, 20:20Amen...ja byłam tylko w okolicach Stavros i Chanii... tym razem mamy zamiar więcej zwiedzać, chyba też z racji tego, ze to połowa kwietnia i raczej upałów się nie spodziewam...
Gosiunia31
5 lutego 2017, 13:31Rzeczywiście, na zdjęciu wygląda magicznie :-) ja też mam miłe wspomnienia z Grecji (choć na Krecie akurat nie byłam), motywacja jest więc do dzieła! Powodzenia!
am1980
5 lutego 2017, 15:09Dzięki kochana...żebyś wiedziała, miejsce bardzo magiczne!
anemari1980
4 lutego 2017, 22:34No i to są plusy nie posiadania dzieci.Naciesz się kochana tym wyjazdem bo z dziećmi taki wyjazd to już nie to samo.Udanego wyjazdu i trzymam kciuki za spadek wagi
am1980
5 lutego 2017, 07:29Dziękuję ci bardzo, wiesz jakoś tak wyjątkowo się cieszę choć nie pierwszy raz tam będę i wierz mi, ze wyjątkowo liczę na spadek wagi...pozdrawiam
mmm25
4 lutego 2017, 21:05Zazdroszcze. Zabierz mnie ze sobą! :) dobry motywtor do odchudzania. Ja chyba muszę wyciągnąć swoje bikini i jesli się w nie wcisne to zrobic sobie motywujaca fotke. Do lata coraz blizej:)
am1980
5 lutego 2017, 07:26Ja też już właśnie myślę o lecie, co prawda ja lecę w kwietniu a to jeszcze nie lato i różnie może być z pogodą, ale i tak mam motywację...
liliana200
4 lutego 2017, 20:39Aż ci zazdroszczę, też bym poleciała gdzieś sama albo z moim żeby pobyć trochę we dwoje. Bycie w trójkę jest fajne ale my się kurna nawet przy naszym szatanie przytulić nie możemy bo leci do nas i krzyczy "NIE!" Nie można i koniec. I weź to dziecku wytłumacz..ehh... zabierz mnie ze sobą :)))
am1980
4 lutego 2017, 20:44Ja nie mam nic przeciwko, fajnie będzie mieć babskie towarzystwo...my cały czas jesteśmy we dwójkę...nawet w jednej firmie pracujemy, aż dziw, że jeszcze nie mamy się dosyć i tak dobrze się dogadujemy... podrzuć małą jakiejś babci, cioci...i znajdzie jeden wieczór tylko dla siebie, małej nic nie będzie a wy miło spędzicie czas...
liliana200
4 lutego 2017, 21:05Właśnie gdyby to było takie proste to bym ją zostawiła u babci. Ale ona ma fazę na "mama mama moja mama" non stop się do mnie tuli, wiesza mi się na szyi, fajnie tak ale ehhh . To ja się spakuje hihi niech mąż bierze urlop i siedzi z małą, niech zobaczy jak to jest być z nią sam na sam 24/24 h.
am1980
5 lutego 2017, 07:24I to mi się podoba...pakuj się a ja szykuję miejsce dla ciebie...a poza tym naprawdę musisz znaleźć trochę czasu tylko dla siebie i męża, wiesz mądrze się bo nie mam dzieci i jak pisałam cały czas jesteśmy razem, a tak naprawdę to nie mam zielonego pojęcia jak to jest kiedy ma się dziecko i trzeba mieć podzielną uwagę...i dla męża i dla dziecka i dom ogarnąć...
liliana200
5 lutego 2017, 21:08Dlatego podziwiam osoby co mają więcej niż jedno dziecko. Mi czasami brakuje i sił i cierpliwości. Od 2 tygodni nie mam umytej podłogi na dole w domu, tylko codziennie pozamiatane. Nie mam sił ani ochoty. I szczerze mam to gdzieś. Nie jestem robotem żeby ciągle sprzątać, prać, prasować i gotować obiadki. Mała potrzebuje coraz więcej uwagi, coraz więcej powtarza nie tylko słów ale czynności też i czasami choćbym chciała nie rozdwoję się. pe.es. Nie mądrzysz się.
am1980
5 lutego 2017, 21:44kochana ja nie mam dzieci, a wierz mi że też mam bardzo często fazę na "nie chce mi się" i mimo, że lubię porządek to czasami zwyczajnie przez tydzień lub dłużej nie chce mi się robić nic ponad to co naprawdę konieczne i dobrze mi z tym...
liliana200
6 lutego 2017, 08:25A już myślałam, że tylko ja mam fazę lenia i nie robię z tego tragedii.
kirsikka_10kg
4 lutego 2017, 20:30Dasz rade spokojnie :) Ale będziesz miała piękny urlop!
am1980
4 lutego 2017, 20:44znając siebie wcale nie jestem przekonana, że dam radę!!!
angelisia69
4 lutego 2017, 16:45WEŹŹŹŹ mnie nie denerwuj bo jak patrze na ten obrazek to mimo ze lubie zime az mnie skreca w srodku tam byc :P hihi SUPER masz!!
am1980
4 lutego 2017, 18:01Wiesz też bardzo się cieszę, obrazek pewnie z wakacyjnych miesięcy, przypuszczam, że w kwietniu jeszcze takiego ciepła nie będzie, niestety...
JAGODA.malgorzata
4 lutego 2017, 15:34zazdroszcze :) mi samej marzy sie taki odpoczynek .
am1980
4 lutego 2017, 18:00co prawda wolałabym żeby to był czerwiec albo inny bardziej ciepły miesiąc, bo uwielbiam się opalać, ale przynajmniej trochę pozwiedzamy, bo tak naprawdę Kreta jest piękna, a ja zawsze spędzałam czas tylko na leżeniu i opalaniu...oczywiście rano obowiązkowy bieg zaliczony, żeby nie było...
strefaizy
4 lutego 2017, 14:29zazdroszczę!przepiękne miejsce :)
am1980
4 lutego 2017, 14:35Kochana to wyjazd na zasadzie...lecisz wtedy kiedy uda Ci się wyhaczyć tani bilet i tanią miejscówkę (tak najczęściej podróżujemy) a nie wtedy kiedy akurat nam pasuje...ale dzięki temu zwiedzilimy wiele fantastycznych miejsc, w każdym bądż razie i tak sie cieszę, mimo, że to kwiecień dopiero...