Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Plaskie popoludnie


Bylam jednak  tylko zobaczyc lodowisko w plenerze. Wyszedl z tego niezly spacer, ale na szczescie zalozylam getry bo odczuwalna znowu ponizej 10. Jezdzic sie jednak nie zdecydowalam. Innym razem.  Spektakularne przypominanie sobie chyba lepiej zostawic na dopoludnia i brak wielkich reflektorow:)

**

Od wczoraj I  po spacerze trzymaja mnie zakwasy w nogach i boli kolano. Przydalby sie jakis kisiel, ale zapomnialam dzis kupic.

Jedzeniowo - wzorowo poki co - podzerania zero - a juz zaraz 20, wiec moze sie to utrzyma. 

Sn:Chleb zytni z lososiem, serem zoltym, ciupka majo i do tego jajko w koszulkach.

Lunjs: vege tacos z tofu, fasola, kukurydza i avocado, podane na tackach. Nie wiem czy takie sa w PL, ale w NO tacosy sa w trzech formach- tacek, lodeczek i zwyklych malych wrapkow. Niewazne jaka forma, dobrze zrobione to i oczy I zoladek sie uciesza. Moj sie ucieszyl BARDZO;))

A na kolacje bedzie salatka ,z udek kurczaka, penne, kukurydza, jogurtem i gruszka, bo taka podeszla mi tydzien tenu, wiec powtorka!!

Wzielam tabsy przeciwbolowe, choc podobno po 40 to normalne ze boli? Slowa mojego fizjo..

**

Wczoraj obejrzalam na netflixie La Palma - bardzoooo fajny. Polecam kazdemu, kto lubi filmy katastroficzne. Troche zrobiony na wzor Fali, ale ze obejrzalam fale 2 razy to mi sie podobal;D

**

Dzis ambitny plan szybciej isc spac bo rano na badanie krwii.. punkt pobran przeniesli wiec musze go jeszcze na czczo znalezc..a czlowiek glodny, to czlowiek zly..


  • PACZEK100

    PACZEK100

    19 lutego 2025, 19:49

    Takich taco nie widziałam jeszcze:D chyba wygodniejsze do faszerowania i jedzenia.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.