Szum niczym wichura stulecia obudzil mnie o 5 rano.. nasluchiwalam i zdawaloby ze ktos ciagnie zlom po chodniku.. i niby ok niech sobie ciagnie..ale o 5 rano? W niedziele?!! Odczekalam ile dalam rade po czym wyskoczylam z lozka zeby drania sponiewierac ... a tu? Rury pod domem z wodociagow z naderwana wiatrem plandeka szumia... i tak szumia....i szumia... nie dalam rady zasnac. Wsciekla przewracalam sie z boku na bok. Za dlugo nie wytrzymalam bo V niewiada po co nastawil sobie budzic na 8 skoro i tak nie wstal?!! Zrezygnowana wstalam. Zarwana noc i koszmarny dzien w pracy wczoraj.
Wiadomo ze kazdy nagle glodnieje w sobote wieczorem ale czy trzeba byc takim debilem zeby wszystkie rezerwacje na 2 pietrach upychac miedzy 6 30 a 7 30? A potem wziac szefa kuchni i isc na chlanie. W kuchni epokalipsa. Na sali mord w oczach. U mnie nabite 2 wielkie siniaki. Cudny dzien po prostu:/
Dzis w planach byla silownia ale chyba nie mam sily. Chyba ze 2 kawa pomoze. Farsz na wytrawne pierogi gotowy, ciasto sie chlodzi... pol obiadu wiec gotowe a dopiero po 10. Z niedospania i niewyspania moze jednak cos smacznego dzis wyjdzie;)
alexsaskee
30 stycznia 2022, 13:04Komentarz został usunięty
Berchen
30 stycznia 2022, 12:10oj nie chcialabym byc w twojej skorze wczoraj w pracy:) wspolczuje. Pierogi- mniam:)
alexsaskee
30 stycznia 2022, 12:54Juz gotowe...tylko nie wiem czy V podejdzie farsz z kaszy gryczanej i pieczarek.. sie okaze😂
Berchen
30 stycznia 2022, 12:59jadlam u mamy , powinien smakowac, ja mam zamrozone po ostatnim robieniu w ub. weekend:) ale z miesem i warzywami:)
alexsaskee
30 stycznia 2022, 13:04Zrobilam tylko na dzis..najwyzej sie przemeczy😉