Pierwszy raz od dlugiego czasu nabilam 15 000 krokow. Widoki byly przednie i szkoda ze nie wyszlam z domu wczesniej, przed zachodem - dalej daloby rade dojsc. Snieg topi sie jak szalony.. wielkie bloto po nim zostaje co troche utrudnia chodzenie...
Wiele lodzi zniknelo z mariny. Wiadomo zima to i plywac nikt nie bedzie.
Po powrocie do domu a wlasciwie juz w trakcie zaczely mnie bolec nogi i ten stan trwa do dzis. Szczegolnie uda. Mam nadzieje ze do 18tej minie bo idziemy na spacer.
Tymczasem farbuje leb co by nie straszyc myszowatym odrostem ..:)
syrenkowa
20 lutego 2021, 16:34Już niedługo łodzie się pojawią! Zaraz najfajniejszy miesiąc czyli kwiecień.