Wczoraj wieczorem tchnelo mnie cos by sprawdzic co nowego w covidowych wiadomosciach w norwegii.. i lekko sie zdziwilam, bo znalezli w Oslo siedlisko covida z UK.. wiec na dzis rano zaplanowali konferencje.. ale z przeciekow wczorajszych juz wynikalo ze tym razem szykuje sie twardy lockdown.
Przed polnoca zamknela sie siec bibliotek - utknelam z 3 ksiazkami i teraZ musze czekac i gdzie je oddac by kary nie bylo. Ale pal licho biblioteke - bo moge przelogowac sie z karty na wersje elektronicn wielu ksiazek. Zamkneli monopolowy. A w skandynawii tylko tam kupic mozna wszystko powyzej 5%. Wiec zegnaj winoo .. ehhh.
Inne sklepy tez pozamykali ale po ciuchowych czy butowych nie lubie chodzic.. jedyne co to okulary myslalam nowe zrobic bo promka do konca miesiaca byla .. ale NIE. Do 31.01 dupa blada. Potem sie okaze czy przedluza..
Z dobrych wiadomosci to znowu zaczelam cwiczyc - znalazlam fajna apke i mysle ze ma to tym razem szanse na przetrwanie kilku tygodni - jak bedzie zobaczymy. Poki co dzis zakwasy wiec moze troche sie porozciagam..
Na.obiad burito - domowej roboty z batatamj, kasza jaglana, fasola, warzywami po tajsku i wielka iloscia guacamole - wyszlo przepyszne!!
Kaliaaaaa
24 stycznia 2021, 09:15U nas jak bibliotekę zamykali to automatycznie wszystkim książki przedłużali...teraz w lockdownie biblioteki zostały otwarte, a i tak do 10 lutego książki wszystkim z automatu przedłużyli "żeby kto chce mogl uniknąć zbędnych kontaktów" może u was też na to wpadną? Jak kocham Skandynawię , tak z podejściem do alkoholu nie rozumiem. Zwłaszcza z winem... W sumie i tak na diecie nie pije ale świadomość braku możliwości by mnie chyba męczyła:) na szczęście Niemcy by tego nie zniesli- po długim gadaniu zakazali picia w miejscach publicznych- w zeszłym miesiącu dopiero;)
EgyptianCat
23 stycznia 2021, 22:38W Panamie, na początku pandemii, ustanowili prohibicję. Tak stan trwał przez ponad 3 miesiące! Oczywiście wszystko dla dobra ludzi..pff.
Smerfetka860323
23 stycznia 2021, 19:06No nie mogę z tego. Zamkneli ludzi i monopolowe toż to norki powariują. Choć czytałam że po okolicznych otwartych monopolowych tłumy się przewalały.