Uslyszalam ostatnio ze niektorzy ludzie musza sie nauczyc byc szczesliwi sami ze soba. I calkowicie sie z tym zgadzam. Ja na szczescie mam ten etap uczenia za soba. Lubie byc sama. I tu nie mowie o byciu singielka, bo to akurat srednio mi sie podobalo, ale o potrafieniu zajecia sie sama soba. Bez spiny. Bez nudzenia sie. Lubie sie poprzytulac, obejrzec razem film, zjesc posilek, ale nie moglabym wisiec na kims 24/7. Cmokac sie, glaskac niczym pieska i tulic. Paw murowany. A dusze romantyczki mam, pornusy tez lubie ogladac. Zeby nie bylo.
Poznalam ostatnio dziewczyne - z ktora jakos dziwnie nadaje na tej samej fali. Rozmawialysmy 3x, przyjechala do mnie na obiad i wino. Bawilam sie przednie. Z tak naprawde obca osoba. Bardzo to dla mnie zaskakujace. Bo nie lubie poznawac nowych ludzi i o z grozo jeszcze z nimi sie meczyc rozmowa o niczym.. takze sie sama sobie dziwie, jak mi sie to spotkanie podobalo.
* *
Tymczasem dzis sobota, chodzi mi po glowie pizza lub nalesnki.. ale mam malo sera, drozdzy brak a len w tylku jest zeby isc do sklepu.. na jutro cos wyczaruje z tego co jest..
Tymczasem wracam do ksiazki. Nie za wiele z niej rozumiem, ale jakos brne przez kolejne strony;)
Użytkownik4069352
16 listopada 2020, 13:02sam ze soba ..oczywizda w robocie hmm robota szuka głupich -pozdro
Użytkownik4069352
16 listopada 2020, 12:56hmm ja musiałem sie byc szczesliwy sam ze soba jak covit wszystkich wykosił na leczenie ale kurcze byyło smutno jak nawet mozna było sie kontaktowac tylko przez internet bo to nie to samo co ..jak sie kontaktuje bezposrednio nawet ..jak sie mozna przy tym covida załapac ale to juz za mna ...oby -tomek
syrenkowa
14 listopada 2020, 15:01Ja mam dziwnie. Lubię towarzystwo, mam fajnych znajomych, raczej jestem postrzegana jako ekstrawertyczka kochająca podróże w każdym towarzystwie, ale mam sporo chwil, w których samotność daje mi prawdziwe szczęście i odpoczynek. Mogę wyjechać sama i nie robię z tego problemu, jak niektórzy/niektóre potrafią... Mogę być sama w domu i też to uwielbiam. Na związek niecmam kompletnie ciśnienia.
Laurka1980
14 listopada 2020, 14:58O tak, doskonale Cię rozumiem, tez lubię być sama ze sobą i tez czasami dziwi mnie, jak duża przyjemność potrafi dac mi spotkanie i rozmowa z obca osoba.
Agnusia93
14 listopada 2020, 14:44Ja też smaka na pizze mam i właśnie siedzi w piekarniku 😄
izabela19681
14 listopada 2020, 14:14Mam podobnie. Niespecjalnie potrzebuję towarzystwa.