Po niezmaconej ciszy narzekan, ni z tego ni z owego wyglada na to ze mamy mieszkanie! Facet nie potrzebuje nas ogladac, nie bije sie o depozyt - wystarczy mu gwarancja z banku, i mimo ze jest to kawalerka, to jest ono w centrum! Tak wiec teraz tylko sprawdzic umowe i klucz jest nasz od 1.08!
Cieszy mnie to. I to bardzo. Krok w dobra strone.
Rodzina V nie chce zeby on wyjezdzal. Oczywiscie dramat, ryk i co jeszcze tylko mozliwe zeby mu planowanie powrotu( w tym podpisanie umowy na mieszk) utrudnic. Jak dzieci. A dorosli ludzie przeciez.
Rozumiem troske ze bedzie mial za tydzien chemie i lot samolotem to nie jest najmadrzejsze co moze zrobic po miesiacu ale co oni mysla ze bedzie tam siedzial do konca roku? No doslownie szlag mnie trafia jak o tym mysle. W norwegii ma dostep do darmowej opieki medycznej w indiach kazdy dzien na ICU gdzie maja wentylatory jest drogi jak cholera..ale o tym jakos nie potrafia pomyslec.byleby tylko zostal w 4 scianach.ich wlasnych.
Na szczescie po mojej stronie jest pelne zrozumienie sytuacji, radosc ze bylismy razem w tym okresie. Bez klod pod nogi.