Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bileciki kupione!


Okresu brak. Test zrobilam. Negatywny. Cycki mi sie jakims cudem powiekszyly. V zachwycony. Ja tak srednio. No ale to moze burze hormonalne. Chyba kupie jeszcze jeden test. Tak dla pewnosci bo spokoju mi to nie daje.

W kwestii spokoju - potrzebowalam odskoczni od pracy i ciaglego zmeczenia wiec tadaaa - bedzie wycieczka. Bilety kupione. Kierunek islandia. Takie nieco wczesniejsze walentynki na karcie kredytowej. Hahah.. ciesze sie strasznie, mimo ze do wyjazdu jeszcze kilka miesiecy. Plan jest. Przygotowania w toku. Tamtejsze ceny - OMG. I to niby norwegia jest droga? Chyba na wakacje polecimy gdzies w gleboko azje. Zaszyc sie  w jakims biednym kraju;)

Zakwasy dalej trzymaja. Jakby ktos mnie skopal w tylek i tyl kolan. Schylam sie do polowy. Jak babinka. Boli. V wcz pomasowal. Troche pomoglo, dzis znowu sie podloze pod jego lapska:)

  • Agnusia93

    Agnusia93

    21 października 2019, 09:14

    Islandia, ale super! Zazdroszczę!

  • sansewieria

    sansewieria

    20 października 2019, 18:29

    Jak ja bym chciała powiedzieć, że cycki mi się jakimś cudem powiększyły :D

  • Berchen

    Berchen

    20 października 2019, 09:45

    wyciecki, urlopy to to co ostatnio mnie najbardziej cieszy, czekanie tez jest fajne:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.