Wczoraj lezac w lozku, stwierdzilam ze za malo czasu spedzamy na powietrzu. W koncu to norwegia a nie londyski smog, wiec mozna by cos w tym temacie zmienic. V uwielbia dni wolne spedzac na telefonie, ale mysle ze 3h na swiezym powietrzu by go nie zabily. Tak wiec dzis zaczelam szukac roweru. Gorskiego, meskiego, z duzymi kolami. I voila! Z ogloszenia odezwal sie ktos, komu zalegaja 2 rowery w piwnicy. Po oponach oceniajac, stan bardzo dobry. Kola 26 cali.Cena bardzo przystepna. Jak wezme dwa to 800 krn. Wiec jak za darmo. V rzucil niby mimochodem ze mozemy przeciez uzywac rowerow miejskich #za 399 krn na sezon# ale na takim rowerze jezdzic to zadna przyjemnosc. Chce gorala. A jak czegos bardzo chce, ciezko mnie zatrzymac!
Takze .. trzeba bedzie zorganizowac miejsce na rower, kupic przypinke albo dlugi lancuch.. powiedzialam facetowi ze wieczorem mu dam znac, to mamy czas na przemyslenie tematu. Juz sie napalam na niedzielne przejazdzki. W koncu cos zobacze. Na powietrzu. Z V czy bez. Wszystko mi jedno. Na poczatek moge jezdzic sama.
Dzis wolne. Wiec wypad na silke zaliczony z samego rana. Sztangi oj sztangi. Zdazylam sie stesknic. Bylo miejsce. Wiec rach ciach, i 35min pracy nad.soba zlecialo raz dwa. Dzis zarzucilam na nogi w wiekszosci 12.5 i 15kg. Czuje to. Wracajac do domu, moj tylek juz tez to czul:))) Jutro bede kwiczec, ale to dopiero jutro. Dzis jest dzis;)
Na forum czasami mozna znalezc takie tematy, ktore po przeczytaniu mimowolnie sprawiaja ze czlowiek sie smieje. Np o zwiazku gdzie on nosi podarte gacie ma zle obciete wlosy i brudne paznokcie. I sam problem istnieje, trudno zaprzeczyc. Ale komentarze dziewczyn pod tym.. rewelacja. Doslownie usmialam sie:)))
Nie do smiechu jest to, ze urlop trzeba bedzie przesunac na troche pozniej niz maj. Tzn jakbysmy bardzo chcieli to moze daloby rade to zrobic, ale po co sie spinac? Finansowo bedzie troche ciasno do maja, a zydzic na urlopie nie chce. Wiec lepiej poczekac. W pracy tez lipiec ma byc podobno bardzo spokojny #okres urlopow i wyjazdow z oslo# wiec moglibysmy niby wtedy bez problemow wziac wolne. Pisze niby. Bo on o kolejnym urlopie wspomni wlascicielowi dopiero jak wroci z wyjazdu w marcu.
Takze zobaczymy, cos sie zaplanuje blizej wyjazdu
moniaf15
27 lutego 2019, 08:47ja moze niedlugo znowu zaczne rowerem do pracy jezdzic :) a wakacje... och jak ja chce na wakacje!!! najlepiej na poczatku kwietnia, bo to juz niedlugo a ceny przystepne :) musze popracowac nad Paulem ;)
alexsaskee
28 lutego 2019, 12:09Pracuj nad nim pracuj;))
ZdrowieJestGit
26 lutego 2019, 17:59Rower to świetna sprawa obstawaj przy swoim a napewno oboje będziecie zadowoleni