Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cisne na nogi


hey ho,

Aktywny czwartek, ale bez biezni. Za to 15km na rowerze. Interwaly 30sec z obciazeniem 8/25 i 14/25. Uda az sie trzesly. Koszulka mokra. Lustro bylo wolne, wiec wykroki z obciazeniem 12kg #mniejszych ciezarkow nie bylo niz 6kg# zaliczone. Prawa noga wspolpracowala ladnie, lewa jak galareta..ale dalo rade. 5kg kolo na skrety tylowia i sklony bokiem - zaliczone. Wyprosty rak nad glowa z kolem 5kg zrobione. Jest moc.

Wrocilam zadowolona, glownie dlatego ze oderwalam sie od biezni na chwile. Powoli zbieram sie w sobie zeby isc na zajecia... ale nie wiem ile jeszcze mi zajmie zeby sie przemoc..  spieszyc sie nie bede.

Musze sie zebrac i zrobic zestawienie miesiaca bo dzis ostatni..  nieplatna praca z domu, niefajnie..Moj szef to dupek.i nawet swiateczny bonus nie ratuje go w moich oczach.

  • Fetuszek

    Fetuszek

    31 stycznia 2019, 16:38

    Super, gratuluję aktywności i miejmy nadzieję żeby szef tego wpisu nie przeczytał :DDDD

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.