Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5 10 15 .. cm w dol:D


Dzis oddaje wage znajomemu. Moja juz czeka w domu az ja odbiore i przytargam w bagazu. Oczywiscie bagaz znowu bez kolek. Targanie po raz kolejny 19kg przez miasto w srodkach lokomocji naprawde mi sie nie usmiecha, no ale zobaczymy.moze wysle sobie mala paczke. Zaleznie jak udadza sie zakupy.

Pomiary prezentuja sie nastepujaco


28.11 dzis roznica
Szyja 34 34 0
Biceps 29 29 0
Piersi 104 98 6
Talia 84 80 4
Biodra 106 105 1
Brzuch 103 99 4
Lydka 37 37 0


Razem cm 15

W sumie jestem zadowolona. Najbardziej z tego ze sie przelamalam i ruszylam tylek na silownie. Spadki czy nie. To rzecz drugorzedna. Waga uparcie ale cos tam odpuszcza. Bardzo mozolnie to idzie. Ale grunt ze nie przybywa:D

Jakos nie czuje tego ze mamy juz koniec roku.  Zaraz stuknie mi tu 5 mcy pobytu. A nawet nie wiem kiedy to minelo. Prawda jest ze im czlowiek starszy tym czas szybciej leci.

Dzisiejsze interwaly daly mi popalic.. bardzo przyjemnie sie lezy na kanapie, szkoda tylko ze wszystko dobre co sie szybko konczy i zaraz zbieram sie do pracy

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.