Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...Niespodzianka!! :)


Co jakiś czas moja rodzina spotyka się przy jednym stole...:) Dziś wypadają imieniny Mamuśki, więc okazja do tzw świątecznej kolacji idealna! Taką kolacją nazywam każdorazowe jedzenie posiłku nie w nudnej kuchni ale w pokoju, przy lepszej zastawie, i z super żarciem! I muszę przyznać - bez bicia - że bardzo lubie takie wieczory!!!

Chociaż moja siostra (w ciąży) doprowadza mnie do szału i aż mnie nosi na samą myśl że ona też będzie. Niby się kochamy (jak to w rodzinie), ale lepiej nam się układa przy rzadszych kontaktach....a jej burze hormonów wcale nie pomagają, bo już z natury jest po prostu chamska!!!

Ale nic to, ugryzę się język (chyba aż mi napuchnie taki będzie pogryziony!!!), i będzie fajnie..

ps.Moj serial..Bones - czekając na romans i czytając gdzie on ma się pojawić, jestem zawiedziona...żadnych scen, żadnego sexu. Nic a nic, a potem chlast i ona w ciąży jest. Niefajnie. Liczyłam na cokolwiek, chociaż małe rozwinięcie..a nie na takie przedstawienie sprawy. bu:(

Dzisiejszy spin prowadził ktoś inny. Kiedyś RAZ byłam u D...Nie podobało mi się.Gdy trafiłam na tą babeczkę, to zastanawiałam się po co w ogóle tam poszłam. Strata czasu i zero frajdy. Wianuszek pseudofanek jedzie i gada sobie, zero zainteresowania, zero faktycznego wysiłku. Wszystko na oko. Bez sensu to było. Wtedy! Dzisiaj byłam tak pozytywnie zaskoczona...i mokra! Nastawiłam się na obijanie a tymczasem musiałam wdrapywać się na największe pseudogóry....było bardzoooo fajnie! Lubię takie niespodzianki! Oby ich było jak najwięcej!!! Zawsze!! :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.