Za tydzień wyjazd do Londynu. i okolic.Odezwała się moja paryska randka sprzed 2 lat, że chętnie się spotka na drinka i że mogę przenocować ( co by nie jeździć z victorii do horsham, a rano spowrotem na zakupy do centrum:). Waham się jeszcze, ale kwestia finansowa chyba przeważy szalę na TAK! Koleś jest świetny, super się gada, wypad do paryża był poza jego chrapaniem (wrrr), bardzo fajny...a że ma 170cm....hmm, jakoś to wtedy przebolałam, może teraz też przymknę na to oko! W końcu jakoś zaczęłam ignorować fakt, że ludzie się gapią - bo czy mam obcasy czy nie, tak się gapią. 182 cm raczej jest widoczne na ulicy.Mówię sobie że jestem zajebista i olać ich:D
Z nowości. Pierwsze koty za płoty z włoskim. Mam już książkę do nauki - jakieś podstawy zdążę przez 3 tyg liznąć z moim talentem do języków. Dużo wolnego czasu, wiele chęci. Czemu nie?:D No może gdyby to jeszcze był podręcznik polsko-włoski a nie włosko-włoski...sprawa byłaby nieco prostsza. ale nie wydam 45zł w empiku czy Matrasie. No way! Wersja włoska musi póki co wystarczyć;D
Ćwiczeniowo - powrót rutyny! Jestem obolała, ale jest to dokładnie to, czego potrzebowałam. Poukładać sobie we łbie priorytety na najbliższy czas, rozmarzyć się i zapier*alać na treningu:D Zakwasy po wczorajszym pumpie zacne! Po cichu chciałam już 13kg na plecy i nogi wrzucić, ale po tak długiej przerwie 10kg wydawało się być dość ciężkie jak na taką ilość powtórzeń w ciągu godziny...
Ćwiczenia z dziś;
- Rowerek ~ 29min ~ 15km
- Wioślarz ~10min~2km
- Przywodzenie nóg na maszynie 32-45-59kg (15,2x10,2x10)
- Bieżnia 35min~5km
Na koniec fota! z plaży w ostii, a co tam, opalenizną trzeba się chwalić:D
Agusia948
23 maja 2013, 20:25Jaka figura! Zazdroszczę! *_*