Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
lodówka (po)ślubna i szukanie pomysłu na ciacho..


Miało być popołudnie ruchowe.. a wyszło tak, że zaległam po pracy i zakupach przed Tv z wielką migreną. Więc mycie okien musi poczekać do jutra. Pogoda taka dziwna!Zupka dyniowa z pulpy w plastikowym pojemniku, twaróg, i leżę. I nic nie chce mi się!

Po spinningu czuje każdy mięsień w nogach...przyjemne to uczucie! Prawie tak fajne jak zakupy spożywcze z tata i 12 serków wiejskich w koszyku! masowe zakupy są COOL:D ...suszarka, która ostatnio spłonęła przy 1 odpaleniu wymieniona bez problemu na nową w media markt. Jeden z niezbędników mojego wyjazdu, ponownie gotowy:)

Ćwiczenia z dziś:
- Orbi ~ 15min
- Przywodzenie nóg na maszynie 32-45-52-59kg (15,12,10,8)
- Spinning (zajęcia)

Nie wiem czemu, ale nastawiam się już na weekend. I po głowie jakieś ciacho mi chodzi..Tylko jakie????jakieś fajne przepisy??macie?:)Moja siostra ma 1 rocznicę ślubu, i niby wypadałoby tam pójść, bo niby zaprasza, i ciasto by było....ALE. Co mnie to obchodzi..przecież to ich rocznica..a fakt, że rodzice ot tak kupują im w prezencie nowiutką dużą lodówkę, doprowadza mnie do szału. Niesprawiedliwość.

Przymiarka do pomiarów poczyniona, bo chęci już są!....tylko gdzie się podział cm?:D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.