Bez zbędnych wstępów:
Pomiary z dziś - jak co czwartek...bez szału -
jak to ktoś określił na forum w "Jest ok,ale dupy nie urywa". Ale co
tydzień spadać nie może,więc jakoś to przeżyje:)
Ograniczenie
cukrów idzie mozolnie,ale białko można polubić:D Zmieszczenie się w
2000kcal/ dzień hm...no różnie,ale do 6.02 coraz mniej czasu,więc robię
co mogę żeby głodna nie chodzić a 3000 nie zjeść:D A to już sukces!
Ćwiczenia z dziś:
Bieżnia 30min (380kcal)
Przywodzenie nóg na maszynie 18-25kg (30,2x30)
Wioślarz 2km (105kcal)
Torso rotation (ehhh boczki!) 9-14-18 (40,40,40)
Orbitrek 15min (115kcal)
Podchodzi do mnie nowa trenerka na siłce i mówi:
-cześć, widziałam że codziennie przychodzisz na siłownie, przygotowujesz się do zawodów, trenujesz?
- Nie.Zabijam czas:D
-A to super! super że tak Ci się chce:)
Zwała:D
Śmiać mi się chciało, bo chyba nie takiej odpowiedzi się spodziewała:)
Ale zrobiła na mnie na tyle dobre wrażenie że chyba jak ją znowu spotkam
we wt lub czw, to się spytam o coś z maszyn...takie urozmaicenie by
było:)
Tabeleczka tygodniowa run4fun:
9
tydzień planu biegowego rozpoczęty. Zaczynam myśleć nad szybszym
biegiem (póki co 9,3-9,5k/m) żeby dobić do 5km na 1 trening...z tym że
póki co tętno już mam w granicach 169...więc już na skraju spalania
tłuszczu mniej więcej, a co dopiero jak przyśpieszę...eh. Kolejna
rozkmina i grzebanie na forum przede mną:D
Postanowienie na marzec - PRZEBIEC 5KM!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Mysia6918
1 marca 2013, 17:49Torso rotation..a cuz to:0 Hmmm ja bym tez pobiegała ale nie mam gdzie;p
Smakijka
1 marca 2013, 07:47Normalnie podziwiam, z tą siłownią i bieganiem super.