Zgodnie z wcześniejszym postanowieniem, małe podsumowanko miesiąca. Bez diety, bez specjalnych wyrzeczeń.Uwaga bardziej skupiona na tym co jem, i jedzeniu regularnie - mniej więcej co 3h. I ćwiczenia..oj dużo ćwiczeń:D Średnio w tygodniu spędzam w siłowni 8h. Dopiero jak to napisałam, uzmysłowiłam sobie jaki to szmat czasu. Ale jest moc! Jest siła!:D
Wagowo - nie wiem czy jest jakaś zmiana.Nie ważę się. Waga z domu wyleciała, a na siłowni zrobię to za jakiś tydzień. Skupiam się na cm, a oto wynik.
Nie spodziewałam się aż tak dobrych rezultatów. Chyba z tej okazji strzele sobie drinka...:D
onaczeka
7 lutego 2013, 20:44No i super ;))
keith18
7 lutego 2013, 20:34gratulację ;)
NavyBlue
7 lutego 2013, 20:31Nie pij drinka, po co niweczyć to, co już osiągnęłaś? :) Gratuluję, bardzo dobry wynik, zazdroszczę tak dużego spadku w talii!! Pozdrawiam :)