Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
{< @ >}



Dziś się nie ważyłam i dobrze mi z tym 
Wczoraj miałam bardzo aktywny dzień, ale zmęczona jestem dopiero dzisiaj.
Najpierw pojechaliśmy z klasami IV i V nad jezioro na festyn "Bezpieczny lód". 3 godziny świeżego powietrza i mrozu, ale fajnie było i pouczająco. Potem bal karnawałowy. Po festynie byłam tak ciepło ubrana, że gorąco mi było od samego stania. Trochę szkoda, bo powygłupiałabym się z dzieciakami  Ogłuchłam na całe popołudnie. Dobrze, że wczoraj nie miałam próby. 
A wieczorkiem zaliczyłam basen. Zdecydowałam, że jednak zapiszę się na kolejny kurs pływania. Zawsze to większa motywacja i łatwiej doskonalić styl pod czujnym okiem instruktora. Dla niewtajemniczonych: od października uczę się pływać kraulem.
  • gzemela

    gzemela

    18 stycznia 2013, 12:26

    Super, ja kraula nie ogarniam ;)

  • asyku

    asyku

    17 stycznia 2013, 19:43

    brawo za basen:)ja "gwałcę"hi hi... rower:)pozdrawiam;)

  • ilonol

    ilonol

    17 stycznia 2013, 14:36

    No to sie nie dziwię, ze jestes zmeczona.....po takim maratonie!

  • Hipciaaaa

    Hipciaaaa

    17 stycznia 2013, 14:02

    Ja też bym ją chętnie walnęła ;-)) pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.